Ich walkę śledził cały świat. Zełenski z niespodziewanymi gośćmi
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował o powrocie do kraju pięciu dowódców pułku "Azow", którzy zostali pojmani przez stronę rosyjską, a następnie wywiezieni do Turcji. Mieli tam pozostać do końca wojny, tymczasem z decyzją tureckiego prezydenta niespodziewanie wracają do domu.
08.07.2023 | aktual.: 08.07.2023 21:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w sobotę, że powraca do kraju z wizyty w Turcji wraz z internowanymi tam wcześniej dowódcami obrony zakładów Azowstal w Mariupolu. Zgodnie z ustaleniami z Rosją oficerowie ci mieli pozostać w Turcji do końca wojny.
"Wracamy do domu z Turcji i wieziemy z powrotem naszych bohaterów. Ukraińscy żołnierze: Denys Prokopenko, Swiatosław Pałamar, Serhij Wołynski, Ołeh Chomenko, Denys Szłeha wreszcie będą ze swoimi bliskimi. Chwała Ukrainie!" – oznajmił Zełenski na Telegramie.
Obrońcy Azowstali wracają do Ukrainy
Prezydent Ukrainy opublikował nagranie wideo, na którym wita się z obrońcami Azowstalu przed wejściem do samolotu na tureckim lotnisku.
W maju 2022 roku obrońcy Mariupola, w obwodzie donieckim, po niemal trzech miesiącach walk w tym w oblężonym przyczółku na terenie zakładów metalurgicznych Azowstal, trafili do rosyjskiej niewoli. 21 września w ramach wymiany jeńców z Rosją władzom ukraińskim udało się uwolnić 215 wojskowych, w tym dowódców obrony Mariupola i zakładów Azowstal.
Pięciu dowódców z Azowstalu – dowódcy pułku Azow Denys Prokopenko i Światosław Pałamar, dowódca 36. brygady piechoty morskiej Serhij Wołynski oraz Denys Szłeha i Ołeh Chomenko – trafiło do Turcji i miało tam pozostać do końca wojny. Była to część ustaleń z Rosją, w których ważną rolę miał odegrać turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan.
Źródło: PAP
Czytaj także: