I nagle stał się cud. Polacy uratowali całą rodzinę
Polskim strażakom w Turcji udało się wydobyć spod gruzów kolejne żywe osoby. Po 17-latce i 4-osobowej rodzinie, tym razem wydobyto młodą kobietę. Łącznie to już dziesięcioro uratowanych. Walka z czasem polskich ratowników trwa. A najnowsze dane z miejsca katastrofy są porażające. Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Turcji i północno-zachodniej Syrii przekroczyła 11 tys. osób.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
We wtorek późnym wieczorem Państwowa Straż Pożarna poinformowała, że strażakom w Turcji udało się wydobyć spod gruzów kolejne pięć żywych osób - 17-latkę i 4-osobową rodzinę. Zdjęcia i wideo z miejsca poszukiwań opublikował Komendant Główny Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak.
Wówczas było wiadomo, że Polakom udało się uratować 8 osób. Niedługo potem strażacy wydobyli spod gruzów kolejną. - Jesteśmy pozytywnie nastawieni do dalszych działań. Z dużym optymizmem zaczęliśmy nowy dzień. Ruszają kolejne trzy oddziały więc mamy nadzieję, że będziemy odnajdować kolejne osoby – poinformował w środę dowódca grupy bryg. Grzegorz Borowiec.
Dobre wiadomości przyszły tuż przed południem. Polacy wyciągnęli spod gruzów 10 osobę. To młoda kobieta.
W ocenie szefa polskiej grupy "sytuacja jest bardzo, bardzo trudna". - Brakuje wszystkiego, brakuje ludzi do pomocy. Nie ma rąk do pracy, tyle ile potrzeba. Brakuje ciężkiego sprzętu, który posłużyłby do ratowania ludzi uwięzionych pod gruzami - oznajmił.
"Służby lokalne nie wyrabiają"
Dodał, że "służby lokalne nie wyrabiają". - Skala zniszczeń w wyniku dwóch trzęsień ziemi jest niewyobrażalna. Świadczą o tym liczby ofiar i uratowanych osób - powiedział.
Jak podał z kolei rzecznik KG PSP bryg. Karol Kierzkowski, w ramach polskiej grupy HUSAR Poland, we wtorek do godziny 24.00 czasu polskiego (lokalnie 2.00) pracowały cztery zespoły - Alfa, Bravo, Charlie, Delta, każdy po 15 ratowników.
- Ze względu na potrzebę odpoczynku część ratowników jest wycofywana i będzie pracować w systemie zmianowym - wskazał Kierzkowski. Jak przekazał, dowódca polskiej grupy informuje o bardzo dużych problemach z paliwem; gubernator przekazuje wszystkie możliwe rezerwy paliw, aby dostarczyć je ratownikom.
Polska grupa poszukiwania ludzi uwięzionych pod gruzami rozpoczęła pracę we wtorek po południu. Tworzy ją 76 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i osiem wyszkolonych psów. Z grupą pojechało pięciu członków Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej (anestezjolog, pielęgniarz i trzech ratowników medycznych).
Dramatyczny bilans trzęsienia ziemi. Nie żyje prawie 9 tys. osób
Liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowego trzęsienia ziemi na pograniczu Turcji i Syrii przekroczyła 11 tys. Zdecydowana większość z nich jest w Turcji. Rannych w tym kraju jest ponad 40 tys. osób; trwa akcja ratunkowa w której bierze udział blisko 100 tys. osób, z czego ponad 5 tys. z zagranicy - przekazała w środę turecka rządowa agencja ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych (AFAD).
Wcześniej tureckie władze informowały, że spod gruzów udało się uratować ponad 8 tys. osób, a w całym kraju zawaliło się 5775 budynków.
Niesienie pomocy utrudnia zagrożenie zawalenia się zniszczonych budynków - tak było w Aleppo.
Trwająca nieustannie w obu krajach akcja ratunkowa jest utrudniana przez mroźną pogodę. Zniszczenia spowodowane kataklizmem rozciągają się na ponad 330 km - od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir.
Pomóż ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Liczy się każda złotówka. Więcej informacji TUTAJ i TUTAJ.