ŚwiatHuragan Sergio coraz bardziej niebezpieczny

Huragan Sergio coraz bardziej niebezpieczny

Huragan Sergio, będący dość rzadkim
zjawiskiem jak na tę porę roku, przybrał na sile nad Pacyfikiem.
Podczas najbliższego weekendu prawdopodobnie uderzy w nadmorskie
miasta zachodniego wybrzeża Meksyku. Szybkość wiatru wynosi już
175 km na godzinę i nadal rośnie.

Jest to najsilniejszy huragan na wschodnim wybrzeżu Oceanu Spokojnego o tej porze roku od czasu, kiedy rozpoczęto pomiary i zaprowadzono kroniki meteorologiczne. Występuje on na samym końcu sezonu tropikalnych sztormów i huraganów, który oficjalnie dobiegnie kresu ostatniego dnia listopada.

Oko cyklonu znajduje się obecnie około 660 km na południowy zachód od miasta Zihuatanejo - poinformowali meksykańscy meteorolodzy. Siła Sergio plasuje go już prawie w trzeciej kategorii w klasyfikacji huraganów. W ciągu najbliższych 24 godzin nastąpi dalsze przyspieszenie - zapowiadają eksperci amerykańscy.

Przewidujemy, że będzie on coraz bardziej intensywny i najprawdopodobniej dziś wieczorem albo jutro w ciągu dnia stanie się huraganem dużej mocy - oświadczyła Michelle Mainelli z Narodowego Centrum Huraganów w Miami na Florydzie (USA).

Powietrze atmosferyczne jest bardzo lekkie, a woda jest bardzo ciepła - taka kombinacja powoduje, że może powstać huragan o wielkiej sile - powiedziała. Zdaniem amerykańskiej pani huraganolog, jest jeszcze za wcześnie, by przewidzieć, kiedy Sergio wkroczy na ląd.

Pani Mainelli oceniła, że tegoroczny, niespokojny sezon huraganów nad Pacyfikiem, przy jednoczesnym relatywnym uspokojeniu sytuacji nad Atlantykiem, to wynik zjawiska pogodowego określanegi mianem efektu El Ninjo.

Zachodnie wybrzeża Meksyku, a przede wszystkim meksykański stan Baja California przeżyły w tym roku we wrześniu i październiku trzy kolejno następujące po sobie huragany, którym nadano imiona John, Lane i Paul. Każdy z nich spowodował śmierć kilku osób i szkody materialne.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)