Huebner nie może być unijnym komisarzem - mówi PiS
Prawo i Sprawiedliwość mówi jednoznacznie "nie" w stosunku do kandydatury minister ds. europejskich Danuty Huebner na stanowisko członka Komisji Europejskiej - oświadczył wiceprezes PiS, Kazimierz Michał Ujazdowski, na konferencji prasowej w Sejmie.
15.01.2004 | aktual.: 15.01.2004 15:43
Jego zdaniem, Huebner jest politykiem, który "wyżej ceni perspektywę własnej kariery w instytucjach Unii Europejskiej od konsekwentnej obrony polskiego punktu widzenia".
Ponadto - jak podkreślił Ujazdowski - na Huebner spoczywa odpowiedzialność za zaniedbania, które "wystawiają Polskę na ryzyko niekorzystania albo korzystania w bardzo niewielkim zakresie z ważnych programów unijnych". Wskazał on na brak ustawy o zamówieniach publicznych, potrzebnej do wykorzystania unijnych funduszy, zaniedbania w zakresie Narodowego Planu Rozwoju oraz brak aktów wykonawczych dotyczących spraw weterynaryjnych.
Rekomendacja Huebner na stanowisko komisarza z ramienia Polski byłaby - zdaniem wiceszefa PiS - wielką nagroda za błędy. "Za to należą się raczej sankcje" - powiedział. Dodał, że przypomina to praktykę z lat 70., kiedy "niesprawdzonych towarzyszy kierowano na dalekie stanowiska".
Poseł PiS Marek Kuchciński zarzucił Huebner, że nie przeciwdziałała różnym negatywnym zjawiskom związanym z przygotowaniami Polski do członkostwa w UE.
Powinna ona - zdaniem posła - publicznie przedstawiać błędy i słabe przygotowanie Unii Europejskiej do rozszerzenia, a także naciskać na rząd i większość sejmową, by przyśpieszyły prace nad ważnymi ustawami: o zamówieniach publicznych oraz o Narodowym Planie Rozwoju.
Danuta Huebner jest najczęściej wymienianym potencjalnym kandydatem na stanowisko unijnego komisarza. W najbliższym czasie premier Leszek Miller ma przedstawić sejmowej komisji europejskiej i prezydentowi do zaopiniowania swe propozycje kandydatów na komisarzy. Następnie wyłoni jedną kandydaturę i przedstawi ją Brukseli.
W czwartek Ujazdowski podkreślił, że do opiniowania kandydatur na stanowisko komisarza dojdzie jednak bez podstawy w regulaminie Sejmu, co "obniża autorytet Izby i znaczenie tej opinii".
Politycy PiS zadeklarowali, że gdyby b. szef UKIE Jacek Saryusz- Wolski zachował niezależność polityczną, to tę kandydaturę pod uwagę wzięliby pod uwagę.
Ujazdowki krytycznie ocenił inicjatywę Ligi Polskich Rodzin, która chce postawić Huebner przed Trybunałem Stanu. Jak powiedział, jest to wątpliwe pod względem konstytucyjnym, poza tym powstaje wrażenie, że "po sformułowaniu takiego wniosku szeregi obrońców pani minister wzrosną".
PiS sprzeciwia się też ustalonej przez Brukselę zasadzie, że wybrani w tym roku komisarze z nowych państw członkowskich UE pozostaną w Komisji Europejskiej również na następną kadencję, która rozpocznie się jesienią br. "Nie zgadzamy się na taką manipulację, w której kandydat rządu Leszka Millera ma być właściwie kandydatem na dwie kadencje" - powiedział Ujazdowski.