Burza po weselu, wiceminister się tłumaczy. Padło nazwisko Tuska
Kilka dni po hucznym weselu wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka (Solidarna Polska) głośno było również o jego prezencie ślubnym od brata, który podarował mu ciągnik rolniczy wart 1,5 mln zł. Dealer ciągników opublikował wideo z przekazania prezentu. Wiceminister Kaczmarczyk wydał oświadczenie.
Polityk Solidarnej Polski na początku oświadczenia stwierdza, że padł ofiarą ataku politycznego. "Niestety nawet takie momenty są wykorzystywane do brutalnej i kłamliwej gry politycznej. Tym razem politycy opozycji i niektóre media zaatakowały mnie, moją ukochaną Żonę i całą moją rodzinę" - czytamy na profilu społecznościowym wiceministra.
Wielkie wesele i prezent dla wiceministra za 1,5 mln zł
Polityk oznajmił, że koszty wesela na ok. 500 osób pokryły rodziny młodej pary. Jak wskazał, spora liczba gości wynika z tradycji i "sposobu funkcjonowania naszej lokalnej społeczności".
"Moja rodzina od pokoleń zajmuje się ciężką pracą rolniczą i angażuje się w sprawy lokalnej społeczności. Z najbliższymi kontynuujemy tę zobowiązującą tradycję. Tym bardziej cieszę się, że ten ważny moment mogliśmy świętować w tak licznym gronie. Ten wielki szacunek okazany naszym rodzinom, to dla nas ogromne szczęście i powód do dumy" - napisał polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Norbert Kaczmarczyk odniósł się do kosztownego prezentu od brata. Konrad Kaczmarczyk ofiarował młodej parze ciągnik rolniczy John Deere wart 1,5 mln zł. Dealer handlujący tego typu maszynami uwiecznił na wideo moment przekazania traktora. Nagranie wygląda jak materiał promocyjny. Wiceminister podziękował bratu w oświadczeniu. Polityk twierdzi, że nie wiedział o nagraniach.
"Tak jak wielu polskich rolników, nasza rodzina woli inwestować w nowoczesny sprzęt, a nie w drogie limuzyny, zegarki czy ośmiorniczki tak bliskie naszym politycznym oponentom" - napisał odnosząc się do afery taśmowej z 2014 r. oraz do dymisji Sławomira Nowaka, który odszedł z rządu PO-PSL po ujawnieniu, że nie wpisał kosztownego zegarka do oświadczenia majątkowego.
"Trzeba podkreślić, że to brat wyraził zgodę na film, ponieważ to formuła promocyjna firmy sprzedającej, stosowana u wszystkich jej klientów. Nie wiedziałem, że brat udostępni mi w użytkowanie ciągnik, więc jako osoba publiczna nie mogłem też nikomu zakazywać nagrywania. Ciągnik pozostaje własnością brata więc to on podejmuje wszelkie związane z nim decyzje. Przekazanie traktora parze młodej miało charakter symboliczny, oznaczający udostępnienie go do użytku na gospodarstwie. To Konrad Kaczmarczyk jest właścicielem ciągnika i będzie spłacał za niego kredyt, jak przy wielu innych jego inwestycjach" - podkreślił Norbert Kaczmarczyk.
Polityk Solidarnej Polski traktuje sprawę jako atak na swoją rodzinę oraz całe polskie rolnictwo. Na końcu oświadczenia wspomina o Leszku Balcerowiczu i Donaldzie Tusku oskarżając ich o niszczenie polskich fabryk maszyn rolniczych.
"Jedyne czego żałuję to to, że nie ma dziś możliwości zakupu podobnej jakości sprzętu polskiej produkcji. To przez skandaliczną politykę gospodarczą prowadzoną przez liberałów takich jak Balcerowicz czy Tusk, w latach 90- tych niszczono polskie fabryki ciągników i kombajnów zbożowych. Te produkty, w owym czasie, konkurowały z najlepszymi zachodnimi tamtych czasów" - napisał Norbert Kaczmarczyk.
Do uwagi wiceministra Kaczmarczyka o ośmiorniczkach odniósł się europoseł PO i były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
"Uprzejmie przypominam, że słynne ośmiorniczki, które ku naszej zgubie wpałaszowaliśmy z panem wicepremierem Jackiem Rostowskim, po jednej każdy, nie kosztowały 1,5 miliona złotych lecz były gratisem od szefa kuchni. Przypominam także iż prorokowałem wtedy, że jeszcze zatęsknimy za czasami i standardami, w których zbrodnią stanu ministrów była konsumpcja ośmiorniczek" - napisał eurodeputowany.
Wniosek o kontrolę CBA
Tymczasem posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego ws. oświadczeń majątkowych wiceministra Norberta Kaczmarczyka.
- Zdecydowaliśmy się, jako KO, złożyć wniosek do CBA o zbadanie oświadczeń majątkowych wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Norberta Kaczmarczyka odnośnie finansowania jego przyjęcia weselnego oraz uczestnictwa w komercyjnej reklamie - powiedział w czwartek szef klubu KO Borys Budka.
- Ten luksusowy ciągnik kosztuje na rynku ok 1,5 mln zł. To są niewyobrażalne pieniądze, które, jeżeli połączymy z wielkim przepychem, blichtrem imprezy weselnej na ponad 500 osób, to można zastanowić się, gdzie są polskie służby - powiedział polityk opozycji.
Na sugestie dziennikarza, że ciągnik ten miał być prezentem od brata wiceministra Kaczmarczyka, Borys Budka zapytał: "czy coś to zmienia?".
- Do czasu wyjaśnienia powinna być już dymisja pana wiceministra, nawet jeżeli nie naruszył prawa, to z pewnością naruszył elementarne standardy przyzwoitości - dodał.