Nowy Jork, Londyn, Wenecja...
Wystarczą kolejne 2 stopnie przyrostu globalnej temperatury, by kilka dzielnic Londynu znalazło się pod wodą. Przy 4 stopniach, co może nastąpić bardzo szybko, bo do 2100 roku, stolica Wielkiej Brytanii może w całości stać się miastem nie nadającym się do zamieszkiwania. Taki sam przyrost temperatury sprawiłby, że "suchą stopą" nie dałoby się już odbyć spaceru słynną nowojorską Wall Street, gdzie znajdują się główne instytucje finansowe Stanów Zjednoczonych. Z powierzchni Ziemi znikną włoska Wenecja i rosyjski Astrachań, Holandia i Belgia zmienią się nie do poznania na niekorzyść, a w Polsce miejscem niezdatnym do zamieszkania może stać się Nowy Dwór Gdański. Poważne problemy z zachowaniem ciągłości funkcjonowania będą miały takie metropolie jak Rio de Janeiro, Sydney czy Szanghaj.
Na zdjęciu: Sydney, Australia
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">