Hongkong domaga się zmian
W Hongkongu trwają wielkie protesty. Demonstranci grożą przejęciem budynków
Tysiące ludzi wyszło na ulice
Prodemokratyczne demonstracje, najpoważniejsze od kiedy Pekin przejął kontrolę nad Hongkongiem, byłą brytyjską kolonią w 1997 r., rozpoczęły się pod koniec września.
W ramach ukutej przez byłego przywódcę ChRL Deng Xiaopinga zasady "jeden kraj, dwa systemy" Hongkongowi obiecano szeroki zakres autonomii, w tym politycznej.
Tymczasem hongkońscy zwolennicy demokracji ostrzegają, że Pekin stara się stopniowo zacieśniać kontrolę polityczną nad regionem.
Demonstranci jednocześnie zagrozili, że jeśli szef administracji autonomii nie odejdzie ze stanowiska, to o północny rozpoczną okupację rządowych budynków. Jednak nic nie wskazuje na to, by władze Hongkongu, popierane przez Pekin, ustąpiły protestującym.
Na zdjęciu: 30 września, demonstrant przy transparencie nawołującym do demokratycznych wyborów.
(sol / PAP, WP.PL)