Hołownia broni Sterczewskiego. "Nie ma rzeczy niepoważnych, kiedy chodzi o życie"
Szymon Hołownia podczas programu „Newsroom WP” wziął w obronę posła Franciszka Sterczewskiego, który próbował dostarczyć wodę i jedzenie uchodźcom przebywającym na granicy Polski i Białorusi. W obronę, ponieważ wielu komentatorów zarzuca posłowi, że jego gonitwa z funkcjonariuszami Wojska Polskiego i Straży Granicznej była niepoważna. - A co to znaczy "poważnie" w sytuacji zagrożenia życia? (…) Kiedy udzielałem pomocy rannym w czasie wypadku, kiedy do nich biegłem, to wyglądałem poważnie czy niepoważnie? - pytał szef Polski 2050. - Uważam, że Franciszek Sterczewski postąpił słusznie. Tak powinien postąpić każdy człowiek. Kiedy chodzi o ludzkie życie, nie ma rzeczy poważnych i niepoważnych. Są tylko skuteczne i nieskuteczne, z serca i nie z serca - dodał. Skrytykował za to ostrą wypowiedź Władysława Frasyniuka. - Słusznie powiedział Donald Tusk, że straż graniczna jest ofiarą tej sytuacji. Tak samo jak funkcjonariusze Wojska Polskiego. (…) Państwo nakłania swoich funkcjonariuszy do łamania prawa. Dziś wobec migrantów, jutro wobec nas - stwierdził.