Hollywood walczy z piractwem w Polsce i Europie. MPA prosi o interwencję Unię Europejską
Hollywoodzkie studia filmowe apelują do UE o surowsze przepisy przeciw piractwu. MPA proponuje automatyczne blokady stron. Co to oznacza dla użytkowników i jakie kroki podejmie Unia Europejska?
Amerykańskie studia filmowe, zrzeszone w Motion Picture Association (MPA), zwróciły się do Unii Europejskiej z prośbą o wprowadzenie surowszych przepisów przeciwko piractwu internetowemu. MPA przedstawiła propozycje, które mają na celu skuteczniejsze zwalczanie tego zjawiska w Europie.
Propozycje MPA dla Unii Europejskiej
MPA sugeruje wprowadzenie automatycznego blokowania pirackich stron internetowych oraz umożliwienie właścicielom praw autorskich dodawania nielegalnych serwisów do rejestrów blokad. Organizacja podkreśla, że obecne mechanizmy są zbyt wolne, zwłaszcza w przypadku transmisji na żywo, które szybko tracą na wartości.
Stowarzyszenie proponuje utworzenie zintegrowanego systemu rejestru domen naruszających prawa autorskie. Właściciele treści mogliby dodawać witryny do tego rejestru natychmiastowo, a blokady byłyby egzekwowane przez dostawców usług internetowych bez długotrwałych procedur sądowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierwiński do dymisji? "Element, który może zostać położony na stole"
Współpraca z dostawcami usług
MPA apeluje również o współpracę ze strony dostawców usług VPN, sieci CDN oraz wyszukiwarek internetowych. Organizacja chce, aby firmy takie jak Cloudflare wspierały właścicieli praw w identyfikowaniu operatorów nielegalnych serwisów. MPA rekomenduje rozszerzenie zasady "Know Your Business Customer" na firmy technologiczne.
MPA przyznaje, że UE ma dobrze skonstruowane ramy prawne do walki z piractwem, ale ich wdrażanie jest nierównomierne. Przykładem są Niemcy, gdzie procedura blokowania stron jest skomplikowana i kosztowna. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w Polsce i Bułgarii, gdzie mechanizmy prawne nie zostały wprowadzone.
Źródło: ITHardware