Holandia. Polak wyszedł z knajpy bez płacenia. Później "odnalazł Jezusa"
Kilka miesięcy temu Polak zjadł posiłek w jednej z holenderskich restauracji, a następnie wyszedł bez płacenia. Teraz wrócił do lokalu i przeprosił właściciela, opowiadając o swoim nawróceniu. Pieniędzy jednak nie zwrócił.
17.08.2019 17:41
Absurdalna historia rozegrała się w miejscowości Nijkerk w prowincji Geldria w północnej Holandii. Do restauracji De Dolle Joncker przyszedł polski klient. Mężczyzna zamówił i zjadł posiłek, po czym wyszedł z lokalu bez płacenia. Mężczyznę próbowali złapać właściciel i kelnerzy, jednak klient okazał się nieuchwytny.
Po kilku miesiącach od tego incydentu nasz rodak wrócił do restauracji. Chciał wejść przez tylne wyjście i porozmawiać z właścicielem. Mężczyzna łamanym angielskim przeprosił za swoje zachowanie i oświadczył, że w międzyczasie doznał nawrócenia.
- Powiedział, że znalazł Jezusa i chce nieść przesłanie miłości. To było trochę dziwne, ale doceniam fakt, że przeprosił. To prawdopodobnie było dla niego trudne - relacjonuje właściciel lokalu Martin Van Essen w rozmowie z holenderskim portalem ad.nl.
Na tym jednak nie koniec. Mężczyzna ma ponownie przyjść w przyszłym tygodniu, by osobiście przeprosić kelnera, który go gonił. Żalił się, że jest bezrobotny i bezdomny i obecnie nie może uregulować należności za zjedzony obiad. Zapewnił jednak, że gdy tylko jego sytuacja się poprawi, zapłaci 40 euro za posiłek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl