Hiszpania wycofuje się z obietnic dla Ukrainy
Madryt wycofuje się ze swoich deklaracji o gotowości wysłania Ukrainie 40 czołgów Leopard 2. Według informacji Business Insider liczba obiecanych maszyn została drastycznie okrojona, a sam los operacji pozostaje niepewny.
Hiszpańska oferta miała wywołać duże poruszenie w Niemczech, dla których dostarczenie nowoczesnych czołgów Ukrainie oznaczałoby zdecydowany wzrost presji, żeby pójść w ich ślady. Jak donoszą źródła portalu, rząd w Madrycie miał przeprosić Berlin za wyjście przed szereg, a także za wynikające z tego niedogodności.
Według najnowszych doniesień, z pierwotnie obiecanych przez Hiszpanów 40 czołgów Leopard 2 A4, oferta została zredukowana do najwyżej dziesięciu pojazdów.
Los dostawy i tak jest "mocno niepewny", gdyż zgodę na przekazanie maszyn Ukrainie zgodę wyrazić musi jeszcze Berlin.
Problemem ma być również stan samych czołgów. Zakupione w latach 90. maszyny są bowiem bardzo mocno wyeksploatowane i wymagają gruntownego remontu, które - jak donosi portal - zajmą przynajmniej kilka miesięcy.
Madryt musi wystąpić o zgodę do Berlina
Madryt zakupił maszyny od niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Berlin zabezpieczył się jednak w tamtej umowie przed ewentualną dalszą sprzedażą uzbrojenia. Zgodnie z tzw. klauzulami końcowego zastosowania w kontraktach zbrojeniowych rząd niemiecki musi wyrazić zgodę na odsprzedaż pochodzącego znad Sprewy sprzętu wojskowego państwom trzecim. Przepisy te mają zapobiec wykorzystywaniu niemieckiej broni wojennej w ewentualnych konfliktach.
Według informacji portalu jak dotąd Madryt nie wystosował do Berlina żadnego oficjalnego zapytania w sprawie czołgów.
Wiadomość o ofercie Hiszpanów podał na początku czerwca dziennik "El Pais".
Zobacz też: Turcja pomoże w eksporcie ukraińskiego zboża? Ekspert ma poważne wątpliwości