Hiszpania. Pierwszy taki przypadek na świecie. 15‑latek w szpitalu

Jak przekazał psychiatra Matias Real, chłopiec przez 20 godzin dziennie grał w bardzo popularną grę "Fortnite" i wykazywał zachowania podobne do uzależnienia do alkoholu i narkotyków.

"Wszystko obracało się wokół wyzwań gry, tego, co jest na ekranie, co dalej trzeba zrobić, ta gra całkowicie zdominowała jego życie" - powiedział.

15-latka całkowicie pochłonęła gra, do tego stopnia, że przestał chodzić do szkoły, był rozdrażniony, przestał się regularnie odżywiać, odrzucił całkowicie interakcje społeczne.

Jak w przypadku każdego nałogu wykazywał narastające trudności w kontrolowaniu związanych z nim zachowań. Zainterweniowała rodzina. Zaczęła szukać pomocy u lekarzy.

Terapia u psychologa w celu ograniczenia godzin grania nie dała jednak rezultatu. Wówczas lekarz zdecydował o całkowitym wykluczeniu gry z życia chłopca, "jak od alkoholika oddala się butelkę".

15-latek został hospitalizowany. Jak podkreślił psychiatra, do tej pory nie było opublikowanego w literaturze naukowej przypadku takiego uzależnienia, które wymagałoby hospitalizacji w celu "detoksykacji od ekranu komputerowego".

Matias Real zdecydował się ujawnić prawdziwą przyczynę leżącą u podłoża uzależnienia u chłopca. Okazuje się, że po dwóch latach walki z rakiem, zmarła matka 15-latka. Wówczas nastolatek zaczął coraz więcej grać, by oddalić od siebie traumatyczne przeżycia.

"Uzależnienie od gier komputerowych może działać jako regulator lęku wewnętrznego" - powiedział psychiatra.

Matias Real zaapelował do rodziców, aby ograniczali czas przebywania przed komputerem dzieci i młodzieży, a nawet wykluczyli z jego użytkowania najmłodszych.

Międzynarodowa Organizacja Zdrowia uznała w 2019 r. uzależnienie od gier komputerowych za zaburzenie psychiczne.