Historyczne porozumienie USA i Korei Płn. Sasin komentuje
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin komentował w programie "Tłit" spotkanie Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem. Jak podkreślił, ma "mieszane odczucia". - Każdy krok ku bezpieczeństwu musi cieszyć. Jeśli Korea Płn. miałaby mniej zagrażać pokojowi na świecie, pozbyć się atomowych aspiracji, przestać grozić, byłoby dobrze. Ale wiadomo, że są to petraktacje z okrutnym dyktatorem. - Czy to początek drogi Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla? - pytał prowadzący program, Marek Kacprzak. - Umowy z dyktatorami często kończyły się niedobrze. Mam nadzieje, że tym razem będzie inaczej, że reżim koreański zrozumiał, że ich polityka jest zgubna - podsumował Sasin.
Zjeby są oczywiście musi Cieszyć k… Rozwiń
Transkrypcja:
Zjeby są oczywiście musi
Cieszyć każdy
Krok ku temu żebyś
Świat był bezpieczny
Żyje się raz
To spotkanie miało być
Spowodować że
Korea Północna to trochę mniej za
Zagrażać
Tylko swoim najbliższym otoczeniu a drugie po
Pokojowi na świecie
Prześlij
W wyniku tego spotkania Korea Północna
Pozbędzie się złych aspiracji atomowych przestanie grozić
Atakiem
No to czyli
Czym się to bardzo dobrze ale zawsze jest świadomość że
I są to spotkania i pertraktacje z okrutnym dyktatorem im nawet powiedział wierzy że to wielkie Preludium do pokoju
Donald Trump mówi że zaprasza
Jaki ma czy zaprosić Sima do Białego Domu
Czy co to jest początek drogi trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla
Nie wiem jak to się skończy
Bo w
Tak jak zacząłem to to mówisz takie umowy z dykta
Stoperami
BF
Wielokrotnie
W historii kończyły się
Niedobrze
Okazywało się zawsze
Dyktat orła
Zupełnie inne cele niż ta druga demokratyczna
Baton oczekująca
Pokoju Tak było z Hitlerem tak bo ze stalinem tak było
Z próbami porozumienia z innymi
Dyktatorami mam nadzieję naprawdę
Zapady Głęboka nadzieja że
Tym razem będzie zupełnie inaczej rzepa
Po prostu reżim prosto krajski zrozumiał że ta polityka jest
Polityka zupełnie zgubną również dla niego bo po prostu