Historia z "fałszywym" powstańcem od Ogórek. Przedstawiamy tłumaczenie Pana Zdzisława

"Nie czuję się powstańcem" – mówi WP pan Zdzisław Pietrzykowski, którego zdjęcie z Magdaleną Ogórek wywołało burzę w Internecie. Mężczyzna, którego Ogórek opisała w poście jako powstańca nie figuruje w żadnym z rejestrów kombatanckich. W ogłoszeniu, które rozwieszał w okolicy miejsca zamieszkania napisał, że brał udział w Powstaniu Warszawskim, a obecnie nie stać go na żywność i wykupienie sobie leków. W rozmowie z nami pan Zdzisław odniósł się do zarzutów, które pojawiły się w sieci.

Prośba o pomoc mężczyzny, który podczas Powstania był łącznikiem
Źródło zdjęć: © wikimedia Commons | Jarekt

W Internecie pojawiło się zdjęcie ogłoszenia Zdzisława Pietrzykowskiego. Pisze w nim, że jest chory, a jego sytuacja finansowa nie pozwala mu na zakup leków i podstawowych produktów spożywczych. W akcję włączyła się była kandydatka na prezydenta, przy okazji robiąc sobie selfie z mężczyzną. Pod zdjęciem wrzuconym na media społecznościowe pojawiło się wiele negatywnych opinii zarzucających Ogórek lansowanie się na cudzym nieszczęściu.

Sprawą zainteresował się również Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Okazało się, że Zdzisław Pietrzykowski, ps. "Alek" nie figuruje w żadnym z rejestrów uprawiających go do pobierania świadczeń. Urząd wydał w tej sprawie oświadczenie, że potrzebującemu została zaoferowana pomoc, jednak z niej nie skorzystał.

Ogórek skrytykowana przez internautów

Po tej informacji Magdalena Ogórek znalazła się pod jeszcze większym ostrzałem. Oto niektóre wpisy: "Miejmy nadzieję, że poszukując zaginionych dzieł sztuki Pani dr lepiej weryfikuje źródła", "fajnie się PR zrobiło na dziadku który wszystkich okłamał? Ciekawe musiały być te opowieści". Ogórek z kolei odpowiedziała "Wie Pan, jeśli chodzi o pomoc choremu człowiekowi, to trzeba pomagać. Tak mnie wychowano. Pan, rozumiem, zostawiłby, by umarł.".
Odwiedziliśmy Zdzisława Pietrzykowskiego w jego domu. Przez telefon rozmawiał niechętnie, głównie z powodu wieku - ma już prawie 90 lat. Dodatkowo twierdzi, że "w Internecie jest sporo kłamstw, a jedyną prawdziwą rzeczą jest zdjęcie jego ogłoszenia".

O szczegółach rozmawia niechętnie. Zdaje sobie sprawę, że jest nazywany "fałszywym" powstańcem. Podkreśla, że na takie zainteresowanie nie zasłużył, a jego głównym celem była jedynie możliwość otrzymania pomocy. Od razu zaznacza, że nie czuje się bohaterem, on tylko roznosił listy. – Był jeden człowiek, który twierdził, że uczestnictwo, to jak się biega z bronią – mówi.

Ręce związane przez procedury

Formalnie kombatantem nie jest, bo nie zgłosił się z potwierdzeniem do urzędu. Urzędnicy zaproponowali mu pomoc w spełnieniu wymogów, ale Pan Zdzisław im odmówił. Twierdzi, że takie przywileje należą mu się automatycznie, w podziękowaniu za działanie, które podejmował na rzecz Polski. – Ja ciężko przez 50 lat pracowałem na emeryturę. Potem mi ją obniżyli – żali się w rozmowie z nami. Pomocy nie przyjął, bo nie chce jałmużny. Widać po nim, że jest człowiekiem dumnym i jak sam mówi, niechętny "urzędasom".

Ale to nie jedyne nieścisłości w tej historii. Zdzisław Pietrzykowski nie potrafi udokumentować swojej historii. Fundacja Mohort Pamięci, która kontaktowała się z potrzebującym stwierdziła, że przedstawione przez mężczyznę wydarzenia nie miały miejsca i nie brał on udziału w Powstaniu Warszawskim. Ten odbija piłeczkę. - Gdyby wziąć 4 -5 osób i zapytać, to każdy powiedziałby co innego – odpowiada na pytanie o nieścisłości. – Ja również jestem historykiem, amatorem – dodając, że obserwował te zdarzenia na żywo.

Podczas rozmowy nie potrafił też przywołać osób, które kojarzą go jako powstańca, a jak podkreśla Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, takie osoby zazwyczaj się znają, bo środowisko jest dosyć hermetyczne i stosunkowo nieliczne. Wedle szacunków do końca marca w Polsce było 95 tys. osób z uprawnieniami kombatanckimi, z tego 1,7 tys. związanych jest z Powstaniem Warszawskim.

Pomoc dla pana Zdzisława spływa

Warunki w jakich żyje Zdzisław Pietrzykowski są trudne. Jest przykuty do łóżka, a mieszkanie wymaga natychmiastowego remontu. Zresztą nie wiadomo na jak długo uda się je utrzymać, bo prawo do niego rości sobie były mąż żony Pietrzykowskiego. Oboje są schorowani i potrzebują pomocy. Ich jedna emerytura nie pozwala na wykup lekarstw i potrzebne urządzenia medyczne. A "fałszywy" powstaniec nie oczekuje zbyt wiele.

Przede wszystkim chodzi o żywność, żeby starczyło do pierwszego. Pytany czy z perspektywy całego zamieszania żałuje, że poprosił o pomoc mówi niejednoznacznie. Z jednej strony tak, bo nie spodziewał się tylu słów krytyki. Ale jest też szczęśliwy, bo dostał sporo wsparcia i przede wszystkim jedzenia. Kiedy byliśmy u Pana Zdzisława odwiedziła go para, która przeczytała ogłoszenie i będąc w okolicy postanowiła zajrzeć do Pana Zdzisława i zapytać w jaki sposób mogą pomóc. Do pierwszego na pewno wystarczy, a potem zobaczy pan Zdzisław zobaczy co będzie dalej.

Wybrane dla Ciebie
Zełenski ogłasza plan. Ukraina chce kupić od USA 25 Patriotów
Zełenski ogłasza plan. Ukraina chce kupić od USA 25 Patriotów
Holandia ogranicza współpracę z USA. Powód: rządy Donalda Trumpa
Holandia ogranicza współpracę z USA. Powód: rządy Donalda Trumpa
Zniszczenie tajemniczego rosyjskiego drona. Pokazano nagranie
Zniszczenie tajemniczego rosyjskiego drona. Pokazano nagranie
Rekordowe protesty w USA. 7 mln Amerykanów przeciwko Trumpowi
Rekordowe protesty w USA. 7 mln Amerykanów przeciwko Trumpowi
Finał Konkursu Chopinowskiego. Jak poszło Polakom?
Finał Konkursu Chopinowskiego. Jak poszło Polakom?
Finał XIX Konkursu Chopinowskiego. Eric Lu ze złotym medalem
Finał XIX Konkursu Chopinowskiego. Eric Lu ze złotym medalem
Trump spełnia marzenie. Rusza budowa sali balowej w Białym Domu
Trump spełnia marzenie. Rusza budowa sali balowej w Białym Domu
Ojciec opowiada o koszmarze pod Zieloną Górą. "To był mój jedyny syn"
Ojciec opowiada o koszmarze pod Zieloną Górą. "To był mój jedyny syn"
Dziennikarz punktuje Duszczyka. "Myli kolumny i lata"
Dziennikarz punktuje Duszczyka. "Myli kolumny i lata"
Człowiek Orbana odpowiada Zełenskiemu. "Wielu zrobi wszystko"
Człowiek Orbana odpowiada Zełenskiemu. "Wielu zrobi wszystko"
Tragiczny wypadek pod Łomżą. Nie żyje kobieta w ciąży
Tragiczny wypadek pod Łomżą. Nie żyje kobieta w ciąży
Zełenski spotka się z europejskimi przywódcami. Wiadomo, kiedy
Zełenski spotka się z europejskimi przywódcami. Wiadomo, kiedy