ŚwiatHistoria konfliktu w Afganistanie

Historia konfliktu w Afganistanie

Wiele wskazuje na to, że Afganistan może w najbliższym czasie stać się teatrem konfliktu zbrojnego, o trudnych do przewidzenia konsekwencjach. Ten górzysty azjatycki kraj próbowali w historii opanować Aleksander Macedoński, Czyngiz-chan, Tamerlan, pierwszy Wielki Mogoł Babar, Persowie, Anglicy, Rosjanie. Wszelkie próby spełzły na niczym.

16.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Pod koniec XIX wieku Afganistan znalazł się w potrzasku. Z północy atakowała Rosja, z południa - Anglia. Zdesperowany afgański król Abdurrahman uznał wówczas, że tylko całkowita izolacja od świata może uratować jego kraj. Dlatego zabronił pod groźbą kary śmierci zagranicznych wojaży i nie pozwolił Anglikom doprowadzić do Kabulu ani kolei, ani telegrafu. Afganistan na dobre odciął się od cywilizacji.

Geneza obecnej fazy konfliktu afgańskiego sięga początku lat 70., czyli momentu, w którym ostatniego króla obalił Mohammad Daud (1973). W 1978 r. Mohammad Taraki obalił prezydenta Dauda i stanął na czele Rady Rewolucyjnej. Był to początek wojny domowej. Partia komunistyczna przystąpiła bowiem natychmiast do radykalnej reformy wsi. Reakcją ludności było spontaniczne, powszechne powstanie zbrojne w obronie religii i tradycji.

W konflikt wmieszali się Rosjanie. 27 grudnia 1979 r. wojska radzieckie opanowały Kabul, a na czele rządu obsadziły Barbaka Karmala. Był to szok dla Zachodu, gdyż ZSRR po raz pierwszy interweniował poza uznawaną przez Zachód strefę swoich wpływów.

Reakcje międzynarodowe były stanowcze. USA zwiększyło pomoc dla Pakistanu, który stał się główną bazą emigracji i partyzantki afgańskiej. Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło rezolucję, która nakazywała wycofanie wojsk radzieckich z Afganistanu. Takie samo stanowisko zajęła konferencja państw muzułmańskich. 5 milionów afgańskich uchodźców znalazło schronienie w Pakistanie (Peszewar) oraz Iranie.

Broń walczącym z armią okupacyjną i wojskami rządowymi mudżahedinom dostarczały USA, Pakistan, Chiny i Iran. Amerykanie wprowadzili sankcje gospodarcze w stosunku do Moskwy. Interwencja w górzystym kraju, wymarzonym dla działań partyzanckich, przyniosła Rosjanom klęskę.

Ale i sami powstańcy afgańscy byli ze sobą skłóceni, gdyż wywodzili się z różnych narodów zamieszkujących Afganistan: Pusztunów, Tadżyków, Hazarów czy Uzbeków. Jednoczyła ich tylko walka ze wspólnym wrogiem. Przygotowując się do wycofania z Afganistanu w 1987 r. Rosjanie obsadzili w roli prezydenta Mohammada Nadżibullacha.

W 1988 r. Pakistan, Afganistan, USA i ZSRR zawarły układ o wycofaniu wszystkich wojsk radzieckich do 15 lutego 1989 r. i rzeczywiście tego dnia wyjechały z Afganistanu ostatnie oddziały pod dowództwem gen. Gromowa.

W lutym 1989 r. w Peszawarze powołano rząd mudżahedinów na emigracji. Nie wiadomo jak długo walczono by z rządem Nadżibullacha, gdyby nie rozpad ZSRR. W początkach 1992 r. przestały nadchodzić dostawy broni i żywności do Afganistanu. 16 kwietnia 1992 r. armia obaliła rząd Nadżibullacha, a w kilka dni później oddziały mudżahedinów weszły do Kabulu.

Przewodniczącym działającej jako rząd Rady Tymczasowej został S. Modżaddi, który ogłosił koniec wojny domowej. W czerwcu zastąpił go Rabbami. Ten rząd uchwalił wprowadzenie prawa muzułmańskiego, czyli szariatu, które reguluje cały zakres życia jednostek, społeczeństwa i państwa.

W grudniu 1992 r. zgromadzenie 1000 elektorów zatwierdziło na urząd tymczasowego prezydenta B. Rabbaniego. Premierem został G. Hekmatjar, szef drugiego co do wielkości ugrupowania mudżahedinów Hezb-e-Islami.

W styczniu 1993 r. ludzie Hekmatjara zaatakowali stolicę, aby objąć władzę. Przez cały rok 1993 Kabul tonął w ogniu walk między oddziałami Masuda, popieranymi przez Rabbaniego, a oddziałami Hekmatjara - fundamentalisty islamskiego. Dziś Kabul w znacznej części leży w gruzach, panuje w nim głód, proces powrotu do kraju rzeszy 5 mln uchodźców został zahamowany.

Nie wróżą niczego dobrego ciągłe utarczki z wojskami rosyjskimi, pilnującymi granicy Tadżykistanu.

Szybki upadek reżimu Nadżibullaha był zaskoczeniem dla władz w Pakistanie i Iranie. Pakistan postanowił wykorzystać do przejęcia kontroli nad Kabulem swego protegowanego, czyli Hekmatjara. W 1993 r. przyjął on stanowisko premiera rządu, w którym ministrem obrony był jego ideowy przeciwnik A. S. Masud. Hekmatjar natychmiast zaatakował Kabul, jednakże wojska Masuda nie poddały się. Trzech ludzi, którzy w latach walki z armią radziecką walczyli o to samo, po wyzwoleniu państwa stanęło przeciwko sobie.

Rabbani i Hekmatjar ściśle ze sobą współpracowali w ramach założonej przez Rabbaniego partii Dżamiat-I-Islami. Szef partii marzył o budowie liberalnego państwa islamskiego. Hekmatjar fundamentalista nie zgadzał się z tym i założył własne ugrupowanie Hez-I-Islami. Szybko stał się sojusznikiem Pakistanu. W wojnie z Rosjanami nie walczył na polu walki, tak jak Masud czy Rabbani, tylko pilnował swoich spraw w Peszawarze w Pakistanie. Człowiek żądny władzy, nie mógł się pogodzić z tym, że cała sława zwycięzcy nad wojskami radzieckimi, później rządowymi, spadła na A.S. Masuda, zwanego "Panczszirskim Lwem".

Opracowany w 1993 r. plan pokojowy dla Afganistanu, który przewidywał także wybory parlamentarne, nie wszedł niestety w życie. Cały rok 1994 to ataki na Kabul. Masud rozgromił oddziały Hekmatjara. Na przełomie 1994 i 1995 roku musiał jednak stawić czoła oddziałom Talibów, uczniów islamskich szkół z Pakistanu, którzy postanowili po swojemu zaprowadzić porządek w Afganistanie. Prezydent Rabbani w 1995 r. oskarżył Pakistan o popieranie tego ruchu w celu obalenia legalnych władz w Afganistanie. Rabbani znalazł tutaj sojusznika w Iranie, który zaniepokojony ofensywą propakistańskich Talibów zaczął udzielać pomocy rządowi w Kabulu. Na jesieni 1995 r. Kabul wpadł w ręce Talibów.

Dolina Panczsziru i rejon północno-wschodni, zaledwie kilka procent terytorium kraju, jest obecnie ostatnim bastionem oporu przeciw Talibom. Nie wiadomo jednak jak długo, gdyż Masud, przywódca opozycji, zginął kilka dni temu w zamachu.

W ciągu trwającej dwadzieścia lat wojny, coraz widoczniej zaczęło rysować się ciążące nad Afganistanem zagrożenie, z którego długo nie zdawano sobie sprawy. To, co nastąpiło, było wynikiem konsekwentnie prowadzonej przez Pakistan polityki zmierzającej do podporządkowania sobie Afganistanu. Pakistan wykorzystywał do tego celu dwa elementy - religijny i etniczny. Pierwszy jako wynik świadomej manipulacji mieszania religii i polityki - islam interpretowany jest jako narzędzie do zdobycia władzy. Drugi to tradycyjna rywalizacja plemienna. Talibowie rekrutują się głównie z plemion Pasztunów, o silnych ambicjach dominowania, których wojna pozbawiła monopolu władzy. Oba te elementy uzupełniają się, tłumacząc fenomen zwany "Talibem" - termin oznacza studentów szkół religijnych. W okresie chaosu po wyjściu Armii Czerwonej, generałowie pakistańscy dążąc do całkowitego podporządkowania Afganistanu, zorganizowali armię fanatycznych kleryków - żołnierzy. Rekrutowano ich spośród uchodźców afgańskich w Pakistanie. Ich
kadry ideologiczne wyszły z pakistańskich szkół religijnych; kadry oficerskie, logistykę dała armia pakistańska; poparcie polityczne - w pierwszej fazie powstania - uzyskano od USA.

Z dzisiejszej perspektywy widać, że w Afganistanie toczyły się dwie wojny: partyzantki afgańskiej walczącej z Armią Czerwoną oraz Talibów, wprowadzonych przez Pakistan po wyjściu Armii Czerwonej. Ta wojna trwa nadal.

W 14-letniej wojnie domowej w Afganistanie zginęły prawie 2 miliony ludzi (w tym 15 tysięcy żołnierzy Armii Radzieckiej). 6 milionów Afgańczyków - jedna czwarta ludności kraju - uciekło do Pakistanu i Iranu; 3,5 mln cierpi głód i żyło dotąd tylko dzięki humanitarnej pomocy Zachodu. W czasie walk zniszczona została jedna trzecia afgańskich wiosek. Pozostałością po wojnie jest 10 mln min, które wciąż znajdują się na terenie Afganistanu. A dodać do tego trzeba, że kraj ten jest wciąż największym w świecie producentem opium, służącego do wyrobu narkotyków. (aso)

afganistantalibowiehistoria
Zobacz także
Komentarze (0)