"Hipokryzja, obłuda, fałsz". Ostra reakcja na zapowiedź Morawieckiego
- Wystąpienie premiera Morawieckiego zdumiało mnie. Zdumiała mnie jego hipokryzja, obłuda, fałsz. To, o czym mówił, to oszukiwanie Polaków i mówienie nieprawdy w oczy - oznajmił szef klubu PO Sławomir Neumann.
To reakcja na zapowiedź premiera o zmniejszeniu liczby stanowisk ministerialnych o 20-25 proc., likwidacji nagród dla ministrów i wiceministrów oraz ograniczenia liczby kart kredytowych w administracji rządowej.
- Propozycje, które składa premier Morawiecki, są tak bezczelne, jeśli chodzi o skok na kasę, który do tej pory robili i nadal chcą robić posłowie i ministrowie PiS, że aż trudno to komentować - stwierdził Neumann.
Zwrócił uwagę, że "przez ostatnie 28 lat nikomu nie przyszło do głowy, żeby poseł, będąc ministrem, brał dwie pensje". - A to dzisiaj proponuje premier Morawiecki, żeby prawie dwadzieścia procent klubu PiS, które jest dzisiaj w rządzie, brało podwójne pensje. Mówi o tym, że nie będzie nagród i premii, ale z drugiej strony dodaje, że (urzędnicy) będą mieli dwie pensje i ten skok na kasę będzie trwał - podkreślił szef klubu PO.
Jak dodał, ci którzy nie są posłami, a są podsekretarzami stanu, "będą przesunięci do korpusu służby cywilnej, żeby móc im dać dodatkowe wynagrodzenie". - To jest wprowadzanie podwyżek pod stołem, to jest oszustwo, na które nie ma naszej zgody. Jeżeli chcecie podnosić pensje urzędnikom, premierom i ministrom, zróbcie to uczciwie - zaapelował poseł. Ocenił, że propozycja Morawieckiego to "program 'koryto plus' w najlepszym wydaniu".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz także: Posłowie będą rzadziej w Sejmie. Zarobią tyle samo, co wcześniej:
Kontrowersje wokół kart i nagród
Jak pisaliśmy w WP, Ministerstwo Obrony Narodowej pod kierownictwem Antoniego Macierewicza w ciągu 1,5 roku wydało na płatności kartami służbowymi aż 15 mln zł. To siedem razy więcej niż pozostałe ministerstwa razem. W wydanym oświadczeniu resort tłumaczył, że Mariusz Błaszczak "ograniczył o ponad połowę liczby kart". Zapewnił też, że "wszelkie kwestie związane z korzystaniem z kart kredytowych i rozliczaniem transakcji regulują odpowiednie przepisy".
W ostatnich tygodniach było też głośno o sprawie premii dla ministrów w rządzie Beaty Szydło. Najwięcej dostał ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak - 82 tys. zł. Beata Szydło otrzymała 65 tys. zł premii. Jak wyszło na jaw w ubiegłym tygodniu, o jej przyznaniu zdecydowała sama
Platforma Obywatelska złożyła w piątek projekt ustawy zakazującej przyznawania nagród ministrom. Wezwała PiS do poparcia oraz zwrotu pobranych kwot.