Hindusi strzelają w Kaszmirze
Indyjska armia ostrzelała w poniedziałek pozycje sił pakistańskich na linii zawieszenia ognia w Kaszmirze. Według przedstawiciela indyjskiego wojska, zniszczono 11 pakistańskich posterunków. Strona pakistańska podała, że jedna osoba zginęła, a 25 zostało rannych.
Przeprowadziliśmy silny ostrzał pakistańskich stanowisk (...) w przygranicznych rejonach Akhnoor i Mendar (...) Pakistańczycy odpowiedzieli ogniem - powiedział agencji AP brygadier P.C. Das w bazie Nagrota niedaleko Dżammu, zimowej stolicy stanu Dżammu i Kaszmir.
Das wyjaśnił, że pakistańscy żołnierze z tych posterunków aktywnie pomagali terrorystom i ułatwiali im przedostawanie się na terytorium Indii. Poinformował, że armia indyjska użyła broni artyleryjskiej, rakiet, moździerzy i broni maszynowej. Rozpoczęliśmy operację karania. To była świadoma decyzja - oświadczył Das.
Na razie nie wiadomo, co bezpośrednio sprowokowało akcję indyjskiej armii. W ubiegłym tygodniu premier Indii Atal Bihari Vajpayee sugerował możliwość dużej akcji przeciw trwającej od 12 lat islamskiej rebelii w Kaszmirze. Indie oskarżają Pakistan o wspieranie rebeliantów.
Pakistan odrzuca oskarżenia, ale przyznaje, że dyplomatycznie i moralnie wspiera kaszmirskich "bojowników o wolność".
Tymczasem władze Indii nie widzą potrzeby mediacji Waszyngtonu w napiętych stosunkach indyjsko-pakistańskich. We wtorek do Indii ma udać się amerykański sekretarz stanu Colin Powell, żeby podjąć próbę złagodzenia napięcia między zwaśnionymi sąsiadami.
Rzeczniczka indyjskiego MSZ, Nirupa Rao, powiedziała, że władze w Delhi będą rozmawiać o stosunkach z Pakistanem wyłącznie z władzami tego kraju. Nie widzimy absolutnie żadnej potrzeby mediacji w sprawie stosunków indyjsko-pakistańskich - oświadczyła Rao. Dodała: Te problemy mogą być omawiane całościowo tylko przez Indie i Pakistan i administracja Stanów Zjednoczonych jest tego świadoma.
USA próbują nie dopuścić do eskalacji napięć w spornym regionie Kaszmiru, który od lat jest powodem indyjsko-pakistańskiego konfliktu. Niepokoje w Kaszmirze mogłyby, zdaniem władz USA, zaszkodzić operacji militarnej przeciw afgańskim talibom.
Waszyngton obawia się, że Indie, wykorzystując światową kampanię przeciw terroryzmowi, przekroczą linię zawieszenia broni i zaatakują cele uważane przez Delhi za obozy rebeliantów w kontrolowanym przez Pakistan rejonie Kaszmiru. (an, mk)