Harris z przewagą nad Trumpem. "Radzi sobie lepiej"

Kamala Harris prowadzi z Donaldem Trumpem w czterech z siedmiu stanów USA, kluczowych dla wyniku wyborów prezydenckich - wynika z najnowszego sondażu ośrodka Morning Consult dla Bloomberg News. - Kamala Harris radzi sobie lepiej, niż można było przypuszczać. Widać, że to nowy początek w kampanii wyborczej Demokratów– mówi WP dr hab. Tomasz Płudowski, amerykanista.

.Harris z przewagą nad Trumpem. "Radzi sobie lepiej"
Źródło zdjęć: © East News
Sylwester Ruszkiewicz

Według najnowszego sondażu Bloomberg News/Morning Consult wiceprezydentka Kamala Harris ma przewagę nad Donaldem Trumpem w rywalizacji o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prowadzi 48 proc. do 47 proc.,

Sondaż przeprowadzono online w dniach 24-28 lipca, czyli po rezygnacji ze startu Joe Bidena. W porównaniu do sondażu z początku lipca, kiedy Trump wyprzedzał Bidena o 2 pkt proc. i prowadził w pięciu z siedmiu tzw. swing states, to duża zmiana na korzyść kandydata Demokratów. Harris ma przewagę 11 pkt proc. nad Trumpem w Michigan oraz 2-punktową przewagę w Nevadzie, Arizonie i Wisconsin. Trump wyprzedza ją o 4 pkt proc. w Pensylwanii i o 2 pkt proc. w Karolinie Północnej. Równe poparcie oboje uzyskali w Georgii. 

- Widać, że to nowy początek w kampanii wyborczej Demokratów po tym, jak Joe Biden zrezygnował, a Kamala Harris stała się naturalną następczynią. Jeżeli zostanie to przez Demokratów umiejętnie wykorzystane, a linie podziałów wyraźnie narysowane, to może zmotywować wyborców prodemokratycznych – mówi Wirtualnej Polsce dr hab. Tomasz Płudowski, amerykanista i medioznawca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wybory w USA. "My sobie poradzimy, ktokolwiek by nie wygrał"

Zdaniem eksperta, chodzi o takich wyborców, którzy stoją w kontrze do ostatnich wypowiedzi Donalda Trumpa.

- Przekonywał, żeby "kochani chrześcijanie głosowali na niego, by później już nie musieć głosować w żadnych wyborach". Takie wypowiedzi są odbierane jako zagrożenie dla demokracji. Kamala Harris jest postrzegana jako przeciwwaga takiego antydemokratycznego przekazu i jako kontrast dla Trumpa. To powoduje, że daje nadzieję tym Demokratom, którzy nadzieję już stracili – mówi amerykanista.

W jego ocenie, w obecnej sytuacji może nastąpić powtórzenie efektu Baracka Obamy z 2008 r.

- I może się odnowić koalicja z udziałem gwiazd popkultury, czarnoskórych, Latynosów i młodzieży. Część tych wyborców Joe Biden stracił. A część z nich po prostu straciła motywację. Jeśli Demokraci będą w stanie pociągnąć ten dobry trend, wskazując odpowiedniego kandydata na wiceprezydenta oraz zaliczając dobrą konwencję i wygrywając debatę z Trumpem, to w listopadzie mają szansę na wygraną – uważa Tomasz Płudowski.

I jak zauważa, to nadal jest ogromne wyzwanie, bo konserwatywni Amerykanie niezbyt chętnie widzą kobietę w fotelu prezydenta.

- Konserwatyści żyją w innej bańce informacyjnej. Dla nich Kamala Harris jest słabszą wersją "śpiącego Józka", jak nazwał Bidena Trump. Oni niechętnie widzą mniejszości etniczne, elity nowojorskie, elity hollywoodzkie i akademickie. Nie przeszkadza im retoryka antydemokratyczna, są przekonani, że walczą z systemem. Określają siebie mianem chrześcijan, a tolerują mało chrześcijańskie wybryki Trumpa. Wierzą, że ich kandydat jest wybrańcem bożym – komentuje amerykanista.

Wybory prezydenckie w USA. Harris zawalczy z Trumpem

Według Płudowskiego polaryzacja w kampanii w USA jest bardzo duża, w efekcie mamy starcie cywilizacyjne dwóch kultur.

- Kamala Harris radzi sobie lepiej, niż można było przypuszczać. Jest w stałej tendencji wzrostowej. Nominację ma praktycznie w kieszeni. Po poparciu establishmentu, przekazaniu milionowych funduszy na kampanię i coraz lepszych sondażach, trudno sobie wyobrazić, by zaproponowano innego kandydata – uważa dr hab. Tomasz Płudowski.

Jego zdaniem, Harris jest w stanie skutecznie zawalczyć z Trumpem.

- Demokraci muszą teraz podkreślać kontrast wartości i linie podziału. Jedną związaną z prawami kobiet i tym, że ona sama jest kobietą. Z ważną kwestią aborcji w tle. A drugą przebiegającą wokół pojedynku byłej prokurator (Harris) i osoby skazanej (Trump). Ten podział działa na wyobraźnię wyborców i jej bardzo pomaga – puentuje rozmówca WP.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Samochód spadł na tory w Zabrzu. Pasażerowie uniknęli tragedii
Samochód spadł na tory w Zabrzu. Pasażerowie uniknęli tragedii
"Coś szczególnego". Naukowcy odkryli zmianę nad Atlantykiem
"Coś szczególnego". Naukowcy odkryli zmianę nad Atlantykiem
Wypadek na autostradzie A4. Trasa do Katowic zablokowana
Wypadek na autostradzie A4. Trasa do Katowic zablokowana
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki