PolitykaHanna Gronkiewicz-Waltz: premier nie jest zadowolona ze wszystkich ministrów

Hanna Gronkiewicz-Waltz: premier nie jest zadowolona ze wszystkich ministrów

- Mam wrażenie, że pani premier z nie wszystkich prac ministrów jest zadowolona - powiedziała prezydent Warszawy i wiceprzewodnicząca PO Hanna Gronkiewicz-Waltz na antenie Radia TOK FM, pytana o rekonstrukcję rządu. O godz.12.00 zebrał się klub PO.

Hanna Gronkiewicz-Waltz: premier nie jest zadowolona ze wszystkich ministrów
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka
Natalia Durman

28.05.2015 | aktual.: 28.05.2015 12:44

Gronkiewicz-Waltz odniosła się również do wypowiedzi Andrzeja Biernata, dotyczącej przegranej prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Sekretarz generalny PO po poniedziałkowym posiedzeniu zarządu krajowego partii, na którym omawiane były wyniki wyborów prezydenckich i strategia na jesienne wybory, powiedział: - Sztab był pana prezydenta Komorowskiego, nie PO.

- To gafa, z której Andrzej Biernat już się wycofał - tak premier Ewa Kopacz skomentowała we wtorek słowa Biernata. - Posypał głowę popiołem za tę wypowiedź - dodała premier.

Zaznaczyła, że Bronisław Komorowski był świetnym kandydatem na prezydenta i był w pełni popierany przez PO. Dodała, że teraz nie jest czas rozliczeń.

- Od pani premier zależy w jaki sposób oceni ministrów i zmieni rząd - powiedziała z kolei Hanna Gronkiewicz-Waltz w TOK FM.

Platforma odcina się od Komorowskiego?

Czy odcinanie się polityków PO od Bronisława Komorowskiego to tylko wpadka czy przemyślana strategia? Rozmówcy Wirtualnej Polski są zgodni: to się nie może opłacić.

- To idiotyzm, czysta głupota zakładać, że Polacy są ślepi i nie widzą tego, że kampanię Komorowskiego sfinansowała PO, a jego sztab to ludzie pracujący dla partii albo dla rządu - komentował specjalnie dla WP dr Olgierd Annusewicz, politolog z Instytutu Nauk Politycznych UW.

- Komorowski jest wprost kojarzony z PO, tak samo jak Platforma z nim, dystansowanie się od prezydenta tylko ośmiesza Platformę - stwierdził dr Tomasz Słupik, politolog z Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UŚ.

PO chce zatrzeć złe wrażenie?

O godz.12.00 zebrał się klub PO. W posiedzeniu uczestniczył prezydent Bronisław Komorowski. Nieoficjalnie mówiło się, że spotkanie ma zatrzeć złe wrażenie, jakie powstało po poniedziałkowym posiedzeniu zarządu partii.

Według wiceszefowej klubu PO Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, spotkanie miało dotyczyć dalszej współpracy między klubem a Komorowskim, który będzie sprawował swój urząd do 6 sierpnia. Tego dnia zaprzysiężony ma zostać nowo wybrany prezydent Andrzej Duda.

- Trzeba budować jak najszerszy front, żeby stoczyć zwycięską walkę w wyborach parlamentarnych. Pragnę być częścią tego frontu - stwierdził Komorowski.

- Jesteśmy ludźmi, którzy dalej chcą współpracować z panem prezydentem, zmieniać Polskę w przyszłości. Nic się nie kończy, wszystko przed nami - stwierdził podczas powitania zebranych szef klubu PO Rafał Grupiński.

- Zebraliśmy się tu, by podziękować za pięć lat dobrej prezydentury Bronisława Komorowskiego - rozpoczęła swoje wystąpienie premier Ewa Kopacz.

Jak oceniła, kiedy opadną emocje po wyborach prezydenckich, politycy i obywatele będą pamiętać prezydenturę Komorowskiego jako czas "spokoju, rozsądku i umiarkowania". - Będą też pamiętać ten czas, jako dobrą współpracę z rządem, jako unikanie konfliktów i to co najważniejsze dla Polaków i dla nas polityków: jako czas budowania zgody - mówiła szefowa rządu.

- Dzisiaj jest dobry moment, żeby podziękować ośmiu milionom ludzi, tym którzy zagłosowali na Bronisława Komorowskiego, jak widzicie nie jest nas tak mało, jest nas całkiem sporo - podkreśliła premier.

Zobacz również wideo: Ekspert: PO czeka walka o władzę
Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (245)