Hamas i Dżihad zrywają rozejm po ataku Izraela
Zawieszenie broni z Izraelem przestało obowiązywać, po tym jak jeden z przywódców Hamasu w Strefie Gazy, Ismail Abu Szanab, zginął w czwartkowym ataku izraelskim w Gazie - oświadczyły palestyńskie organizacje Hamas i Islamski Dżihad.
21.08.2003 | aktual.: 21.08.2003 14:43
Przedstawiciel Hamasu, który poinformował o zerwaniu zawieszenia broni, oświadczył, że winę za to ponosi strona izraelska, i zapowiedział podjęcie działań odwetowych przez ugrupowanie.
Koniec zawieszenia broni ogłosił także Islamski Dżihad, natomiast palestyński premier Mahmud Abbas oświadczył, że zabicie Szanaba utrudni wysiłki zmierzające do powstrzymania palestyńskich bojowników.
Wczesnym popołudniem izraelskie śmigłowce zaatakowały w Gazie samochód, którym jechał Szanab. Według palestyńskich świadków, samochód został ostrzelany co najmniej pięcioma pociskami. W ataku zginął Szanab oraz dwaj jego ochroniarze, zaś kilkanaście postronnych osób zostało rannych.
Palestyńskie ugrupowania ekstremistyczne - Hamas i Islamski Dżihad - wskutek międzynarodowej presji zgodziły się 29 czerwca na zawieszenie broni z Izraelem. Jednak we wtorek w Jerozolimie Palestyńczycy przeprowadzili samobójczy zamach, w którym zginęło 20 osób.
Po zamachu Izrael zerwał kontakty z Palestyńczykami i zapowiedział działania odwetowe. Źródło w izraelskich służbach bezpieczeństwa potwierdziło, że to Szanab był celem ataku śmigłowców.