Hama zdobyta przez rebeliantów. Trwa exodus

W wyniku trwających od ponad tygodnia walk między rebeliantami a armią rządową w północnej Syrii, ponad 280 tysięcy osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) informuje o 727 ofiarach śmiertelnych, w tym 111 cywilach. Rebelianci w czwartek zdobyli miasto Hama, co otwiera im drogę na Homs.

Hama zdobyta przez rebeliantów. Trwa exodus
Hama zdobyta przez rebeliantów. Trwa exodus
Źródło zdjęć: © East News, TG
Mateusz Czmiel

Światowy Program Żywnościowy (WFP) zaznaczył w swoich mediach społecznościowych, że przesiedlenie tak wielu osób jeszcze bardziej pogłębia trwające od lat cierpienia cywilnej ludności Syrii.

Rebelianci mają otwartą drogę do Homs

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zaapelował o międzynarodową pomoc dla mieszkańców Syrii, podkreślając, że wszystkie strony konfliktu mają obowiązek ochrony cywilów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kampania rebeliantów przeciwko siłom reżimu Baszara al-Asada rozpoczęła się 27 listopada. W błyskawicznej ofensywie udało im się już zdobyć Aleppo, drugie pod względem wielkości miasto kraju.

W czwartek dżihadyści wkroczyli do Hamy, co otwiera im drogę na Homs. Zdobycie Homs mogłoby odciąć Damaszek od wybrzeża, które jest bastionem grupy religijnej alawitów (z niej wywodzi się Asad). Na wybrzeżu znajdują się także bazy wojskowe Rosji – lotnicza i morska – która wspiera reżim w Damaszku. Rosyjskie i syryjskie lotnictwo przeprowadza naloty na tereny opanowane przez rebeliantów.

Armia rządowa poinformowała, że w czwartek walczyła intensywnie o utrzymanie Hamy, lecz ostatecznie się z niej wycofała "w celu ochrony cywilów i uniknięcia walk w mieście". Żołnierze pozostają jednak w pobliżu Hamy.

Przywódca organizacji Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), Abu Mohamed al-Golani, ogłosił przejęcie Hamy i ostrzegł władze Iraku przed wspieraniem Asada przez proirańskie bojówki znane jako Siły Mobilizacji Ludowej (PMF).

PMF, uznawane za część tzw. osi oporu – sieci organizacji zbrojnych wspieranych przez Iran – obejmują m.in. libański Hezbollah, jemeńskich rebeliantów Huti, palestyński Hamas oraz prorządowe bojówki w Syrii. Sojusz ten ma wyraźnie antyizraelski i antyamerykański charakter.

Iran, obok Rosji, pozostaje głównym sojusznikiem Asada. Dzięki wsparciu Teheranu i Moskwy reżimowi w Damaszku udało się odzyskać kontrolę nad większością kraju w trwającej od 2011 roku wojnie domowej, w której zginęło co najmniej pół miliona ludzi. Większość walk zakończyła się w 2020 roku, ale obecne starcia są najpoważniejsze od tego czasu.

Według źródeł agencji Reuters, do Syrii przybyło około 300 bojowników proirańskich milicji z Iraku. Jednak PMF zaprzecza, aby byli to członkowie tej organizacji.

Komentatorzy zwracają uwagę, że sukcesy rebeliantów wynikają z osłabienia sojuszników Asada. Rosja skupia swoje wysiłki na agresji przeciwko Ukrainie, trwającej od niemal trzech lat, podczas gdy Iran i jego sojusznicy, tacy jak libański Hezbollah, są zaangażowani w konflikt z Izraelem.

Siły opozycyjne wobec Asada są podzielone na liczne odłamy, które często pozostają ze sobą w konflikcie. Głównym zewnętrznym patronem rebeliantów jest Turcja, która deklaruje, że nie wspiera bezpośrednio HTS.

Jednocześnie jednak, wspierana przez Ankarę Syryjska Armia Narodowa (SNA) walczy z wojskami rządowymi. Bojownicy tej organizacji od kilku dni prowadzą również ofensywę przeciwko Syryjskim Siłom Demokratycznym (SDF), które kontrolują północno-wschodnią część Syrii i są wspierane przez Zachód.

Wybrane dla Ciebie