Haga: dalsze zeznania świadków ws. Kosowa
Przed haskim trybunałem w procesie Slobodana Miloszevicia na wtorek zaplanowano dalszy ciąg zeznań świadków zbrodni w Kosowie w 1999 roku. Były prezydent Jugosławii, którego proces rozpoczął się 12 lutego, jest oskarżony o zbrodnie wojenne w Chorwacji, Bośni i Kosowie. W związku z masakrą w Bośni zarzucono mu najpoważniejszą zbrodnię - ludobójstwo.
Ogółem oskarżenie ma powołać kilkuset świadków, w tym 90 w rozpatrywanej obecnie sprawie Kosowa. Przesłuchania w kwestii kosowskiej trwać będą do końca tygodnia. Nazwiska świadków - ze względu na ich bezpieczeństwo - są ogłaszane dopiero na sali sądowej. Większość jednak to Albańczycy z Kosowa, którzy przeżyli serbskie represje. Czterech z nich już zaświadczyło, że siły serbskie realizowały plan czystek etnicznych w Kosowie. Zbrodnie na cywilach nasiliły się w odwecie za bombardowanie Jugosławii przez NATO.
Miloszević, który ma prawo pytać świadków prokuratury, zadaje im dociekliwie pytania, zna fakty, pamięta daty, wyłapuje nieścisłości. Chce udowodnić, że świadkowie kłamią i że zbrodni dokonywała Wyzwoleńcza Armia Kosowa, a ludzie uciekali ze swoich domów z powodu bombardowań NATO.
Trybunałowi Miloszević zarzucił, że akceptuje fałszywych świadków, a jego samego zmusza do udowadniania niewinności. Dodał, że nie rozkazywał mordować niewinnych ludzi, a w Kosowie walczył jedynie z terrorystami. (jask)