"Gwiazdy Dawida" na ulicach Paryża. Policja: Za tym stoją Rosjanie
Para z Mołdawii została aresztowana w związku z malowaniem gwiazd Dawida na elewacji paryskich budynków, ale francuska policja podejrzewa, że za prowokacją stoją Rosjanie - podaje dziennik "Le Monde".
27 października w 10. dzielnicy Paryża aresztowano mężczyznę i kobietę z Mołdawii w wieku 28 i 33 lat, którzy malowali sprayem gwiazdy Dawida na budynkach szkół. Oboje zeznali, że angażowali się w te działania za wynagrodzeniem i na zlecenie osób trzecich. Mołdawianie, którzy znajdują się na terytorium Francji nielegalnie, zostali umieszczeni w ośrodku zatrzymań, gdzie będą przebywać do czasu deportacji z kraju. Tymczasem 31 października w 14. dzielnicy Paryża odkryto około 60 podobnych do siebie gwiazd Dawida. Jeszcze inne znaleziono na przedmieściach francuskiej stolicy.
Łącznie zidentyfikowano 250 niebieskich gwiazd, w tym niektóre na "budynkach, w których nie mieszkali członkowie społeczności żydowskiej" - poinformował w niedzielę prefekt policji Laurent Nunez.
Teraz francuski dziennik "Le Monde", powołując się na policyjne źródła, donosi, że poszukiwana jest kolejna para z Mołdawii, ale "operacja destabilizująca" sytuację w kraju to kolejny element rosyjskiej kampanii pod hasłem Doppelgänger. "Analiza połączeń ujawniła, że obie pary sprawców miały kontakt z tą samą osobą trzecią" - podaje we wtorkowym komunikacie prokuratura.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Francuski dziennik bazuje na ustaleniach dwóch niezależnych ekspertów i przypomina o prowadzonej latem przez Rosję antyukraińskiej kampanii dezinformacyjnej we francuskich mediach.
Źródło: PAP, Le Monde
