"GW": Politycy związani z PiS również byli szpiegowani przy pomocy systemu Pegasus
Jak ujawnia wtorkowa "Gazeta Wyborcza", pierwszy kontrakt na system Pegasus obejmował 40 licencji do wykorzystania przez trzy lata. Okazuje się, że wśród szpiegowanych byli również politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością, jak były rzecznik partii Adam Hofman, jego bliscy znajomi oraz żona słynnego "agenta Tomka".
Jak podaje wtorkowa "Gazeta Wyborcza", na liście osób inwigilowanych przy pomocy systemu Pegasus są nie tylko senator KO Krzysztof Brejza, prokurator Ewa Wrzosek oraz adwokat i były wicepremier w pierwszych rządach PiS Roman Giertych. Pegasus był wykorzystywany również do inwigilacji osób związanych z PiS.
"GW" ujawnia: Politycy związani z PiS byli szpiegowani
Informator związany w przeszłości ze spółką Matic (która pośredniczyła w zakupie systemu), przekazał "Wyborczej", że pierwszy kontrakt na Pegasusa obejmował 40 licencji. Jesienią 2020 r. kontrakt został przedłużony, jednak nie wiadomo na razie, czy w podobnej skali.
Według rozmówcy "Wyborczej" jedna licencja dotyczy jednego obiektu inwigilacji, co określa się jako "kontekst". Skala inwigilacji rozszerza się również na kolejne osoby, które współtworzą np. zamknięte grupy na komunikatorach jak WhatsApp lub przekazują sobie pocztę mailową.
Z ustaleń "GW" wynika, że na liście osób szpiegowanych przy pomocy Pegasusa byli m.in. były rzecznik PiS Adam Hofman, minister skarbu w rządzie Beaty Szydło Dawid Jackiewicz, były poseł PiS Mariusz Antoni K. oraz Katarzyna Kaczmarek - żona byłego posła PiS Tomasza Kaczmarka, a w przeszłości również agenta CBA nazywanego popularnie "agentem Tomkiem".
Zobacz także: Lekarz dobitnie o działaniach rządu. "Jesteśmy ewenementem"
- Komentowaliśmy w firmie, że w większości "PiS śledzi swoich", a w dalszej kolejności opozycję - mówił w rozmowie z "Wyborczą" rozmówca związany w przeszłości ze spółką Matic. Do informacji niejawnych miała dostęp cała firma pośrednicząca.
Sprawdzano bliskich znajomych Hofmana. To byli poseł i minister
Według rozmówcy "GW", po zakupie licencji na przełomie 2017 i 2018 r. "na pierwszy ogień poszedł Adam Hofman". Po odejściu z czynnej polityki Hofman prowadził spółkę R4S zajmującą się PR-em. Miała ona szerokie wpływy w państwowych spółkach, co nie podobało się w PiS. Rozpracowywanie Hofmana zaczęło się jeszcze w 2016 r.
CBA zajmowało się również bliskimi znajomymi Hofmana: byłym posłem PiS Mariuszem Antonim K. (który brał udział z Hofmanem w aferze madryckiej i latem 2021 r. - wraz z byłym rzecznikiem MON Bartłomiejem M. - usłyszał zarzuty narażenia na straty Polskiej Grupy Zbrojeniowej) oraz Dawida Jackiewicza.
Sprawdzano "agenta Tomka" i jego żonę
Służby sprawdzały również, co wiedzą Kaczmarkowie. Służby prowadziły śledztwo ws. nieprawidłowości w fundacji, którą Katarzyna Kaczmarek prowadziła w Olsztynie wraz z mężem.
Według rozmówców "GW," w PiS obawiano się wiedzy Kaczmarków na temat spraw środowiska ministra spraw wewnętrznych i koordynatora służb Mariusza Kamińskiego. "Agent Tomek" był niegdyś jednym z jego najbliższych współpracowników. Katarzyna Kaczmarek z kolei pracowała niegdyś w centrali PiS, blisko współpracując z wiceprezesem partii Adamem Lipińskim.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"