Grzegorz Schetyna ma coraz mniej czasu. Musi podjąć decyzję
W piątek w nocy mija termin, do którego politycy PO mogą zgłaszać chęć wystartowania na szefa partii. Co ciekawe, swojej decyzji wciąż nie ogłosił dotychczasowy lider Grzegorz Schetyna.
03.01.2020 10:21
Borys Budka, Joanna Mucha, Bartosz Arłukowicz i Bogdan Zdrojewski to politycy Platformy Obywatelskiej, którzy wyrazili już chęć kandydowania w wyścigu o fotel lidera partii.
W piątek 3 stycznia o północy upływa termin, jaki Rada Krajowa PO dała politykom na zgłoszenie się do tej rywalizacji. Pierwsza tura wyborów jest zaplanowana na 25 stycznia. Jeśli nie wyłoni kandydata, będzie potrzebna druga - tę zaplanowano na 8 lutego.
Nadal nie wiadomo, czy o reelekcję będzie walczył Grzegorz Schetyna. Obecny przewodniczący PO miał ogłosić swoją decyzję na początku stycznia. Piątek to ostateczny termin.
Jeszcze w połowie grudnia Schetyna podkreślał, że prezesem partii musi być ktoś, kto ma "klarowną polityczną koncepcję dla swojego ugrupowania". Zapewnił, że on takową ma. - To są poważne wybory, to jest poważna partia i to musi wyglądać poważnie - wyliczał.
Schetyna próbował również "odstraszyć" potencjalnych kontrkandydatów. - Jak ktoś chce kandydować i być szefem Platformy Obywatelskiej, wielkiej partii, to musi mieć pomysł na to szefowanie. Nie mam takiego wrażenia, że wszyscy ten pomysł mają. (...) Trzeba wyciągnąć wnioski z tych czterech lat i otworzyć nową Platformę i nową Koalicję Obywatelską - oświadczył.
Co ważne, już w piątek około południa Platforma Obywatelska zapowiedziała konferencję prasową. Możliwe, że to wtedy Schetyna ogłosi swoją decyzję.
Zobacz także