Micheil Saakaszwili w złym stanie. Polscy lekarze zbadają polityka
Polscy lekarze zbadają byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, który odbywa wyrok więzienia - poinformował premier Mateusz Morawiecki. O sprawie piszą też gruzińskie media. Od miesięcy były polityk pokazuje, jak bardzo jest wychudzony.
- Nie zostawiamy przyjaciół w potrzebie. Na moje polecenie zespół polskich lekarzy z Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej rozpoczął w Gruzji kompleksowe badania lekarskie prezydenta Micheila Saakaszwilego - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Polscy lekarze sprawdzą, w jakim stanie jest były prezydent Gruzji. Choć w polityce nie ma go od dekady, wciąż jest centralną postacią tamtejszej debaty publicznej. W ostatnim czasie głównie ze względu na stan zdrowia.
Jak wynika z informacji przekazywanych przez gruzińskie media - tamtejsze ministerstwo ochrony zdrowia w końcu wydało pozwolenie na zbadanie byłego prezydenta przez zagranicznych lekarzy. I będą to właśnie medycy z naszego kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sprawie wypowiadają się też inni polscy politycy. Wicemarszałek sejmu RP Małgorzata Gosiewska powiedziała w rozmowie z PAP, że Polska walczy o to, aby Saakaszwili mógł być leczony w polskiej klinice.
- Od początku miał być to polski zespół medyczny, ale z parasolem unijnym. Miał on przygotować raport i na jego postawie podjąć dalsze działania zależne od wyniku pracy lekarzy - zaznaczyła Gosiewska.
Przypomniała, że strona gruzińska już na początku formalnie zgodziła się na wpuszczenie do prezydenta komisji medycznej, natomiast za wszelką cenę próbowała wydłużyć proces uzyskiwania na to zgody.
- Składająca się z polskich lekarzy misja medyczna pozostanie w Gruzji, dopóki nie uzyska wystarczających informacji o stanie zdrowia byłego prezydenta tego kraju Micheila Saakaszwilego - powiedział jego prawnik Giorgi Chaladze.
W skład misji wchodzą bardzo dobrzy lekarze różnych specjalizacji - zapewnił prawnik. Według niego Polacy mogli wejść do kliniki, by zbadać Saakaszwilego w rezultacie intensywnych negocjacji na wysokim szczeblu przeprowadzonych pomiędzy Brukselą a Tbilisi.
Saakaszwili i członkowie jego rodziny od miesięcy domagali się, by do byłego prezydenta Gruzji dopuszczono lekarzy z Polski - podkreśla gruzińska agencja Interpressnews.
Chaladze stwierdził, że wyniki pracy misji nie będą upublicznione. - Misja będzie kontynuować swoją pracę, dopóki lekarze nie zdobędą wystarczająco dużo danych i informacji, potrzebnych do stworzenia obrazu jego stanu zdrowotnego. Wyniki misji medycznej nie będą upublicznione - powiedział prawnik, cytowany przez Interpressnews.
"Stan zagraża życiu"
Saakaszwili, który był prezydentem Gruzji w latach 2004-2013, odbywa wyrok sześciu lat więzienia za nadużywanie władzy. On sam i jego zwolennicy uważają taki wyrok za karę motywowaną politycznie.
Do więzienia były prezydent trafił w październiku 2021 roku, po czym prowadził kilka strajków głodowych.
Pod koniec 2021 roku został zabrany do szpitala. W ocenie wielu gruzińskich i zachodnich obrońców praw człowieka stan zdrowia byłego szefa państwa jest na tyle poważny, że zagraża jego życiu.
Czytaj też: Spięcie z doradcą Bidena w Wilnie. "To wymówka"