Gruzini są zszokowani. Zabójstwo Pauliny D. z Łodzi głównym tematem mediów
Zabójstwo Pauliny D. od kilku dni jest szeroko komentowane w gruzińskich mediach. Wszystkie największe portale oraz lokalne telewizje skupiają się na morderstwie 28-latki z Łodzi. – Wstyd dla Gruzji i Gruzinów – mówi Zurab, prawnik mieszkający w Tbilisi.
02.11.2018 | aktual.: 02.11.2018 14:28
W czwartek około godziny 6 nad ranem na ulicach Kijowa policja zatrzymała Mamukę K. Gruzin jest podejrzany o zabójstwo 28-letniej Pauliny D. - Był zaskoczony. Nie stawiał oporu – mówił w rozmowie z WP jeden ze śledczych. Wcześniej wystawiono za nim tak zwaną czerwoną notę Interpolu, czyli informację dla policjantów z innych krajów, że jest bardzo niebezpiecznym przestępcą.
Zatrzymanie Gruzina odbiło się szerokim echem w gruzińskich mediach. Całą sprawę na bieżąco śledziły największe lokalne portale i telewizje. "Gruzin zabił kobietę w Polsce”, "Gruzin oskarżony o zamordowanie kobiety w Polsce” – to tylko część nagłówków na gruzińskich portalach informacyjnych, takich jak tabula.ge czy imedinews.ge, które w szeroki sposób opisywały całą zbrodnię. Telewizje, takie jak choćby Rustavi 2 czy Maestro Television, na bieżąco informowały o poszukiwaniach Mamuki K. Morderstwo poruszyło Gruzinów: - W mediach społecznościowych i na portalach to bardzo popularny temat. Ludzie są zszokowani. Jest to najszerzej komentowana sprawa, poza wyborami w Gruzji i informacjami o 8-letniej dziewczynce – informuje nas Zurab, prawnik, który na co dzień mieszka w Tbilisi. – Wstyd dla Gruzji i Gruzinów – dodaje w rozmowie z Wirtualną Polską.
Niewątpliwie dla Gruzinów jest to duży cios. Zdają sobie sprawę z tego, że zabójstwo Pauliny D. przez ich obywatela, mieszkającego w Polsce, może źle wpłynąć na obraz Gruzinów w naszym kraju. Kraju, który od lat postrzegają jako jednego z największych swoich sojuszników. – Dużo osób przejmowało się wizerunkiem Gruzji w Polsce, bo ten wizerunek do tej pory był bardzo pozytywny. Wszyscy mają nadzieję, że tak zostanie – mówi w rozmowie z WP Giorgi, który na co dzień mieszka w Warszawie. Podobnie uważa wielu innych Gruzinów. – To bardzo smutne. Bardzo lubimy Polaków, to nasi przyjaciele. Kiedy myślę o tym morderstwie, to jest mi bardzo smutno. To nie powinno się wydarzyć – mówi nam Oto, student medycyny z Tbilisi.
O tym, że nie są to tylko puste słowa świadczy chociażby zachowanie Gruzinów. W środę wielu z nich przyszło przed Ambasadę Polski w Tbilisi zapalić znicze - informuje portal tabula.ge. Ułożyli z nich inicjały zamordowanej Polki, by tym samym solidaryzować się z rodziną zamordowanej. – Morderca zasługuje na najwyższą karę – mówi Oto.
Tak duże zainteresowanie tym tematem w Gruzji to też efekt Gruzinów, mieszkających w Polsce. To właśnie oni wykonali ogromną pracę, tłumacząc na gruziński informacje na temat zabójstwa Polki i udostępniając je w lokalnej prasie i na komunikatorach. – Do ostatniego momentu nie wierzyłem, że to zrobił Gruzin – przyznaje Giorgi. – Reakcja w Gruzji była bardzo negatywna w stosunku do oskarżonego. Gdy go złapali, wszyscy się cieszyli – dodaje.
Głos w tej sprawie zabrał też Merabi Gabunia, gruziński rugbysta, który od 2011 roku jest reprezentantem Polski: - Czuję się zobowiązany w imieniu wszystkich przyzwoitych Gruzinów żyjących w Polsce przeprosić.... Przygnieciony smutkiem i bezsilnością składam najszczersze wyrazy współczucia rodzinie Pauliny – napisał na jednym z portali społecznościowych.
Paulina D. miała 28 lat. Służby szukały jej przez sześć dni. Zanim zaginęła, w nocy z 19 na 20 października bawiła się w klubach przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Wyszła stamtąd w towarzystwie kolegi około godz. 6:30, rozstali się. Po godz. 8 kamery zarejestrowały ją z innym mężczyzną. Wiadomo, że weszli do mieszkania przy ul. Żeromskiego. W piątek 26 października obok stawów w Łodzi odnaleziono ciało Pauliny D. Z ranami kłutymi, zawinięte w folię i zapakowane do dużej torby.
W Kijowie zatrzymano obywatela Gruzji Mamuka K., którego widać na nagraniu z Pauliną D. Jest podejrzany o zabójstwo na tle seksualnym. Grozi mu dożywocie. Na razie 39-latek trafił do aresztu ekstradycyjnego. W sprawie śmierci Pauliny D. aresztowano na trzy miesiące też trzy inne osoby - dwóch Gruzinów i Białorusinkę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl