Groźny wypadek w Holandii. Oprawa runęła na kibiców
Podczas treningowego meczu między amatorskimi drużynami Stevo a Twente doszło do groźnego wypadku. Kibice jednej z drużyn przygotowali ogromną oprawę podwieszoną na dźwigu, która nagle runęła na osoby pod nią. Nie wiadomo, ile osób zostało rannych.
Podczas meczu między amatorskimi drużynami Stevo a Twente, na żurawiu budowlanym został zawieszony gigantyczny baner. Gdy drużyny zaczęły wychodzić na boisko, kibice odpalili czerwone race, fajerwerki i trzymali oprawę od dołu. Nagle jednak mocowanie baneru runęło na grupę kibiców, ze znacznej wysokości.
Sander Janssen z Voetbal International poinformował, że piłkarze i świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc kibicom, a boisko przygotowano na lądowanie helikoptera ratunkowego.
Aktualnie nie jest wiadome, ile osób zostało rannych. Z relacji świadków wynika, że wszyscy poszkodowani są przytomni. Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe oraz dwa helikoptery - jeden holenderski, jeden niemiecki. Mecz został odwołany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W internecie opublikowano również nagranie jednego z kibiców, na które bezpośrednio spadła oprawa.
Jedna z drużyn wydała oświadczenie
FC Twente wydało oświadczenie w sprawie odwołania meczu i incydentu. "Przed sobotnim meczem treningowym Stevo - FC Twente doszło do wypadku podczas prezentacji oprawy" - czytamy w oświadczeniu.
"Gdy obie drużyny wyszły na boisko, baner z oprawą spadł na kibiców stojących za jedną z bramek. W trakcie tego wydarzenia doszło do obrażeń. Wszyscy są przytomni i otrzymali pomoc medyczną. Jako środek ostrożności wezwano helikopter ratunkowy. Mecz treningowy został odwołany. Nasza uwaga skupia się na kibicach, którzy odnieśli obrażenia i ludziach wokół nich. Życzymy wszystkim dużo siły" - napisano.
Źródło: flashscore