Groźny wypadek turysty w Tatrach
Turysta, który w Tatrach, jadąc na
nartach uległ wypadkowi na Niebieskiej Przełęczy ma uraz głowy,
ogólne potłuczenia i zanik pamięci - poinformował dyżurny
ratownik TOPR, Marcin Firczyk.
W akcji ratunkowej uczestniczył śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przewiózł rannego do szpitala. - Turysta, który jechał żlebem na nartach przewrócił się i bezwładnie zjechał na dół około 200 metrów - powiedział Firczyk.
Niebieska Przełęcz (2225 m n.p.m.) jest dostępna tylko dla wprawnych taterników. Zjazd na nartach w tym miejscu należy do bardzo trudnych. - W tym rejonie jeżdżą tylko bardzo wprawni narciarze tzw. skiturowi - dodał Firczyk.
Mimo zachęcającej do górskich wypraw pogody, wysoko w Tatrach wciąż panują zimowe warunki. Twardy i zmrożony śnieg przykrywa szlaki na stokach północnych, w żlebach i miejscach zacienionych.
Do uprawiania turystyki w takich warunkach odpowiednie buty, raki i czekan są niezbędne - apelują pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Należy pamiętać, że w godzinach południowych, w miejscach nasłonecznionych śnieg robi się grząski.