Groźny wypadek na krajowej dwójce. Białoruski autobus wpadł do rowu
Wypadek autokaru na drodze krajowej nr 2 w powiecie siedleckim. Jadący w kierunku Warszawy białoruski autobus wypadł z trasy i wpadł do rowu. Droga jest zablokowana. Trwa akcja ratownicza. Kilkadziesiąt osób osób zostało poszkodowanych i przewiezionych do szpitali.
Do wypadku doszło na krajowej dwójce na wysokości miejscowości Piotrowina, niedaleko Bojmia w gminie Kałuszyn. Jadący w kierunku Warszawy białoruski autokar z nieznanych przyczyn wypadł z jezdni, wpadł do rowu, przewrócił się i uderzył w drzewo. Rejsowy autobus jechał z Mińska do Warszawy.
Do wypadku doszło około godziny 9:30. W pojeździe było 45 osób, każda z nich opuściła autobus o własnych siłach.
Na miejscu działa 22 pojazdy straży pożarnej i 10 karetek pogotowia. Lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, tą maszyną do szpitala została przetransportowana najciężej ranna 17 latka.
Warszawska straż pożarna poinformowała przed godziną 12, że 33 osoby zostały przetransportowane do szpitali. Droga wciąż jest zablokowana jest w obydwu kierunkach.
Jak przekazał starszy kapitan Kamil Płochocki z Mińska Mazowieckiego przyczyną wypadku, do którego doszło na prostym odcinku trasy, mogło być zaśnięcie kierowcy. Mężczyzna nie został ciężko ranny, był trzeźwy.
O godzinie 13:30 droga wciąż była zablokowana. Służby mają podejmować próby podniesienia przewróconego autobusu.