Groźny pożar w Zakopanem. Gasiło go 100 strażaków

Zakopiańscy strażacy otrzymali informację o płonącym na Starej Pardałówce budynku w piątek około godziny 21. Gdy strażacy pojawili się na miejscu okazało się, że w budynku są dwie osoby, które ogień odciął od wyjścia.

Strażakom udało się wprowadzić kobietę, która zatruła się dymem. Zlokalizowali także i wynieśli mężczyznę, który został uwięziony w jednym z pomieszczeń.

Mężczyzna był nieprzytomny. Natychmiast zajęli się nim ratownicy, którzy przeprowadzili reanimację. Karetką został przetransportowany do szpitala.

Trzy osoby trafiły do szpitala

Do szpitala trafiła także podtruta dymem kobieta oraz mężczyzna, który zranił się w rękę próbując ruszyć na pomoc uwięzionym w budynku ludziom.

Pożar domu gasiło kilkanaście zastępów straży pożarnej, łącznie ok. stu strażaków - informuje serwis 24tp.pl. Ogień udało im się opanować ok. 21.40, ale z budynku jeszcze długo unosił się dym.

Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności, w jakich doszło do wybuchu pożaru.

Źródło: 24tp.pl

Przeczytaj także:

"Potężny pożar". Akcja służb pod Moskwą

Rodzeństwo zginęło w pożarze. Wszystko przez rower elektryczny