Rodzeństwo zginęło w pożarze. Wszystko przez rower elektryczny
Siedmioletni chłopiec i jego nastoletnia siostra zginęli w pożarze wywołanym przez e-rower. Ojciec wraz z pozostałą czwórką dzieci zdołali uciec z płonącej pułapki. W Nowym Jorku to już kolejna tragedia, do której doprowadził zasilany baterią litowo-jonową jednoślad.
Pożar wybuchł w kamienicy w zachodniej części nowojorskiej dzielnicy Queens. Strażacy zjawili się na miejscu zaledwie trzy minuty po otrzymanym zgłoszeniu. Jednak ze względu na szybkość, z jaką rozprzestrzeniał się ogień oraz lokalizację źródła pożaru, nie mogli dotrzeć na czas do mieszkania na drugim piętrze, w którym znajdowały się uwięzione dzieci.
Rower elektryczny przyczyną pożaru
Jako przyczynę wybuchu ognia szef straży pożarnej w Nowym Jorku John Hodgens wskazał rower elektryczny, który ładował się w korytarzu na pierwszym piętrze budynku. Pożar momentalnie rozprzestrzenił się na wyższe kondygnacje.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
- Na drugim piętrze znajdowało się sześciu lokatorów. Czterech z nich zdołało wyskoczyć przez okna, a dwóch niestety nie żyje - przekazał szef nowojorskiej straży pożarnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brawurowy atak z powietrza. Piloci Mi-8 i Mi-24 nie mieli litości
Zasilany baterią litowo-jonową jednoślad stał, jak zaznaczają amerykańskie służby ratunkowe, zbyt blisko drzwi wejściowych do mieszkania rodziny. Ojciec wraz z czwórką dzieci zdołali uciec, ale pozostała dwójka rodzeństwa (19-latka i jej 7-letni brat) zostali uwięzieni w pułapce. Matki nie było wówczas w domu.
Seria pożarów przez e-rowery
Poniedziałkowa tragedia jest już kolejną z serii nowojorskich pożarów przez rowery elektryczne.
- Sposób, w jaki te pożary występują, przypomina eksplozję. Mieszkańcy mają bardzo małe szanse na ucieczkę Mówimy o tym od kilku lat, jak niebezpieczne jest przechowywanie tych urządzeń w pobliżu wyjścia - podkreślił Hodgens w swoim oświadczeniu na miejscu śmiertelnego pożaru.
Tylko od początku roku w Nowym Jorku doszło do 59 pożarów wywołanych przez akumulatory litowo-jonowe, w których zginęło 5 osób. W ubiegłym roku w wyniku 220 takich pożarów zginęło 6 osób.
"Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich w grudniu stwierdziła, że pożary akumulatorów litowo-jonowych w e-rowerach osiągnęły poziom kryzysowy. Dyrektor Biura Zgodności i Operacji Terenowych Robert Kaye wysłał list do ponad 2000 producentów i importerów e-rowerów, wzywając ich do upewnienia się, że e-rowery zostały zaprojektowane, wyprodukowane i certyfikowane pod kątem zgodności z normami bezpieczeństwa" - podaje "CBC News".