Groził Katarzynie Lubnauer. Nowe fakty ws. strażnika Straży Marszałkowskiej
Wraca sprawa funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej, który groził Katarzynie Lubnauer. Mężczyzna od dwóch lat leczył się psychiatrycznie. Biegli mają wydać opinię o jego stanie zdrowia.
Wszystko zaczęło się od wiadomości, którą otrzymała Katarzyna Lubnauer podczas wrześniowego programu "Kawa na Ławę". Autor e-maila groził, że posłanka powinna "zginąć jak prezydent Adamowicz" (prezydent Gdańska został zamordowany podczas finału WOŚP 14 stycznia 2019 roku - przyp. red.).
Okazało się, że groźby kierował funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej. Włodzimierz D. usłyszał dwa zarzuty. Dotyczą kierowania gróźb pozbawienia życia pod adresem Lubnauer oraz znieważenia pokrzywdzonej treścią korespondencji mailowej. Straż Marszałkowska usunęła go ze służby.
Jak podał dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki, prokuratura powołała dwóch biegłych, żeby wydali opinię o stanie zdrowia psychiatrycznego mężczyzny. "Funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej, który groził Katarzynie Lubnauer leczył się od 2017 r. psychiatrycznie. Jak na formację wyposażoną w broń palną - wydaje mi się to zadziwiające" - napisał Piasecki.
Zobacz: Pikieta pod domem Kaczyńskiego. Stanowcza reakcja Leszka Millera
"W niniejszej sprawie zachodzą uzasadnione wątpliwości co do poczytalności podejrzanego, bowiem jak wynika m.in. z protokołu przesłuchania podejrzanego i uzyskanej dokumentacji medycznej ww. leczy się psychiatrycznie od 2017 roku. W celu stwierdzenia okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, wymagane są wiadomości specjalne, dlatego postanowiono jak na wstępie" - wynika z opublikowanego przez Piaseckiego dokumentu. Pismo zostało podpisane przez prokurator Marylę Potrzyszcz-Doraczyńską z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl