Grosz do grosza, czyli jak oszczędzić w dobie kryzysu

Kiedy inflacja szaleje, w cenie jest nie tylko węgiel, gaz i paliwo, ale też spryt, dzięki któremu wbrew rosnącym cenom możemy nie rezygnować z dotychczasowego poziomu życia. Wystarczy (tylko i aż) nauczyć się oszczędzać i szukać okazji.

Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Paulina Kurowska-Ciupka

19.09.2022 | aktual.: 11.09.2024 15:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie mamy wpływu na to, ile kosztuje paliwo, gaz czy jedzenie. Nie możemy też całkowicie zrezygnować z ich zakupu. Jedyne, co możemy, to nauczyć się mądrze wydawać pieniądze. Warto zacząć od tych trzech kroków.

Planowanie

Na pewno nie raz spotkałaś się z radą, by na zakupy spożywcze iść najedzona i z listą zakupów w ręku, ale czy stosujesz się do tej zasady? Niby każdy o tym wie, a zaledwie 10 proc. Polaków rzeczywiście spisuje listę potrzebnych rzeczy przed pójściem do sklepu. W efekcie kupujemy impulsywnie, to, co akurat wpadnie nam w oko, to, na co poczujemy, że w danym momencie mamy ochotę. Wkładamy do koszyka mnóstwo przypadkowych produktów i po powrocie do domu mamy poczucie, że wydaliśmy mnóstwo pieniędzy, a tak naprawdę nic nie kupiliśmy, bo nadal nie mamy z czego przygotować obiadu i co zjeść na kolację. Często po spontanicznych zakupach okazuje się także, że kupiliśmy rzeczy, które już mamy w swoich lodówkach, a to prowadzi do kolejnego problemu – marnowania jedzenia. My, Polacy umiemy marnować jedzenie jak nikt! Rocznie wyrzucamy w sumie 5 mln ton żywności (dane z 2021 r.). Za 60 proc. tej astronomicznej ilości odpowiadają gospodarstwa domowe. Za każdym zmarnowanym kilogramem jedzenia podążają zmarnowane złotówki. Jak wyliczają specjaliści, czteroosobowa rodzina rocznie wyrzuca do śmieci ok. 2500 zł. Chcąc zmniejszyć wydatki, niezbędne jest więc ich mądre rozplanowanie. Przed zakupami sprawdź zawartość swojej lodówki, zastanów się, co ze znalezionych tam produktów będziesz mogła przyrządzić, aby nic się nie zmarnowało. Z tzw. resztek naprawdę można wyczarować super dania dla całej rodziny. Warzywa drugiej świeżości świetnie nadają się do zup kremów czy dań jednogarnkowych, jak leczo czy gulasz. Owoce z kolei możesz z powodzeniem dodać do owsianek lub zapiec je pod kruszonką. Z raportów wynika, że najczęściej wyrzucamy pieczywo. Jeśli więc widzisz, że kupiłaś go za dużo i jest szansa, że się zmarnuje, zamroź część zapasów. Pieczywo bardzo dobrze znosi proces mrożenia. A kiedy już przegapisz ten moment i zauważysz, że twój chleb jest czerstwy, zrób z niego grzanki na patelni, bułki z kolei wydrąż, wbij do środka jajko, posyp szczypiorem i zapiecz, albo po prostu zrób z nich bułkę tartą. Raz w tygodniu rozpisz także menu na najbliższe dni wraz z listą niezbędnych zakupów. W ten sposób z dużym prawdopodobieństwem kupisz tylko to, czego rzeczywiście potrzebujesz.

Polowanie na okazje

Na pewno na liście twoich miesięcznych wydatków są pozycje, które bez problemu możesz wykreślić (np. kawa na mieście czy kino w każdy weekend), ale niektóre wydatki są po prostu konieczne. Jak się domyślasz, mowa tu przede wszystkim o artykułach spożywczych, kosmetycznych, czyszczących czy tych dla dzieci. Zapewne analizując swoje wydatki w tych kategoriach, także znajdziesz produkty, z których zakupu możesz zrezygnować, ale jest także inna droga do oszczędzania – zostanie łowcą okazji. Sposobów na zdobycie tego zaszczytnego w dobie rekordowej inflacji tytułu także jest wiele, my przedstawimy chyba póki co najmniej znany, ale też najprzyjemniejszy. Możesz bowiem zbierać gazetki z supermarketów i w kalendarzu zaznaczać sobie, kiedy i gdzie w promocyjnej cenie będziesz mogła kupić masło, a kiedy olej. Możesz jednak usiąść wygodnie w fotelu, wejść na stronę Shopee i sprawdzić, jakie oferty kryją się w Koszyku Antyinflacyjnym. Znajdziesz tam produkty z kategorii: artykuły spożywcze (np. kawy, herbaty, makarony, olej czy mąka), kącik malucha (pieluchy czy chusteczki nawilżone), czysty dom (np. proszki czy kapsułki do prania), zdrowie i uroda (jak żele do mycia czy antyperspiranty), moda oraz pupil (karmy dla psów i kotów), w bardzo atrakcyjnych cenach. Wiele z ofert posiada nawet Gwarancję Najniższej Ceny na rynku. Co więcej, w Koszyku Antyinflacyjnym znajdziesz też kupony, z którymi zapłacisz jeszcze mniej za zakupy w Shopee. Kupony mogą łączyć się ze sobą, możesz użyć jednocześnie jednego lub dwóch, by otrzymać jeszcze większe zniżki. Dostawa za zakupy z Koszyka Antyinflacyjnego jest po łatwym osiągnięciu minimalnej wartości zamówienia jest darmowa.

Azjatycka platforma Shopee pojawiła się na polskim rynku w ubiegłym roku i szybko zyskała popularność wśród polskich klientów. Przyciągają ich m.in. comiesięczne kampanie sprzedażowe, różne promocje dostępne każdego dnia na platformie, a także promocyjne ceny dostaw czy darmowe wysyłki.

Selekcja

Pisaliśmy już o analizie swoich wydatków, sprawdzeniu, na co wydajemy największą część naszego miesięcznego budżetu i wykreśleniu z listy tego, bez czego możemy się obejść. W kontroli nad wydatkami pomocne będą aplikacje bankowe, niektóre z nich grupują wydatki w konkretne podzbiory, np. jedzenie, leki, kultura itp. Wykształć w sobie nawyk częstszego zaglądania do aplikacji i sprawdzania, gdzie rozpływają się twoje pieniądze. Być może niepostrzeżenie sporo wydajesz na kawy na mieście, często odwiedzasz automat ze słodyczami w pracy albo zaskakująco dużo pieniędzy zostawiasz każdego miesiąca w drogeriach – przyjrzyj się wydatkom i zastanów się, ile będziesz w stanie oszczędzić, rezygnując z niektórych z nich. Koniecznie sprawdź także, czy nie jesteś subskrybentem niepotrzebnych usług. Być może co miesiąc płacisz za subskrypcję, z której wcale nie korzystasz albo opłacasz karnet na basen, z którego ostatnio korzystałaś przed wakacjami. W ten sposób możesz zrezygnować z naprawdę wielu zupełnie niepotrzebnych wydatków. A jak to mówią, ziarnko do ziarnka i uzbiera się miarka.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także