Grodzisk Mazowiecki. Jest odpowiedź na prośbę mamy Dawida. Będzie msza św.
Dawid Ż. został odnaleziony. Matka chłopca podziękowała za zaangażowanie w poszukiwania i zwróciła się z prośbą o modlitwę za duszę Dawida. Na apel odpowiedziały wychowawczynie z przedszkola 5-latka.
Dawid Ż. nie żyje. Taki tragiczny scenariusz potwierdziła w poniedziałek prokuratura, która od soboty badała znalezione przez funkcjonariuszy ciało i sprawdzała, czy faktycznie jest to poszukiwany 5-latek.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, w środę o godz. 19 odbędzie się msza święta w intencji Dawida. Nabożeństwo zostanie odprawione w Parafii Przemienienia Pańskiego w Grodzisku Mazowieckim. Z prośbą o jego odprawienie zwróciły się wychowawczynie z przedszkola, gdzie uczęszczał Dawid.
Msza święta w intencji chłopca to odpowiedź na oświadczenie matki Dawida, która w niedzielę wieczorem prosiła o modlitwę za duszę syna. "Szanowni państwo, składam podziękowania służbom, które z ogromną determinacją nie szczędząc środków i wysiłku prowadziły akcję poszukiwawczą. Dziękuję lokalnej społeczności, mediom i wszystkim tym, którym los mojego synka nie był obojętny" - napisała.
Grodzisk Mazowiecki. Dawid odnaleziony. Kolega Pawła Ż. nagrał moment odkrycia ciała
Reporterka Wirtualnej Polski Magda Mieśnik dotarła z kolei do znajomego Pawła Ż. - ojca Dawida - który przypadkowo widział moment odnalezienia ciała chłopca przez policję. Mężczyzna wszystko nagrał dronem, którym latał nad okolicą. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiada, jak na własną rękę szukał dziecka.
Zobacz także: Donald Trump przyjdzie do Warszawy. Wicepremier zabiera głos ws. zaproszenia Putina
Nasz rozmówca chodził z Pawłem Ż. do szkoły. - Gdy zaginął Dawid Ż., przyśnił mi się płaczący chłopiec. Bardzo to przeżyłem, a nie mam nawet własnych dzieci. Wierzyłem, że on żyje. Zawiesiłem pracę w firmie na kilka dni i na własną rękę szukałem chłopca – mówi mężczyzna.
Przepytywał potencjalnych świadków, szukał monitoringu, przekazał policji wiele cennych informacji, do których dotarł. W piątek trafił na monitoring, na którym była skoda, która wyglądała dokładnie jak ta należąca do Pawła Ż. – Przekazałem nagrania policji. Wynika z nich, że ojciec Dawida musiał jechać inną trasą. Nie wierzę, że zatrzymał się przy A2, bo tam popołudniami jest korek i ludzie widzieliby mężczyznę z ciałem dziecka – mówi nasz rozmówca.
Dawid Ż. Grodzisk Mazowiecki. Prokuratura nie ma już wątpliwości, że to on
Ciało Dawida zostało odnalezione w sobotę około godziny 13 przy zbiorniku retencyjnym. Zwłoki leżały w krzakach kilkadziesiąt metrów od ekranów akustycznych stojących wzdłuż autostrady A2 przy węźle Pruszków. Natknął się na nie jeden z policjantów, który zauważył dziecięce buciki w kolorze niebieskim.
W poniedziałek przed południem odbyła się sekcja zwłok chłopca. Prokuratura przyznała, że nie ma żadnych wątpliwości, że to ciało 5-letniego Dawida Ż. Dodatkowo zostaną przeprowadzone badania DNA.
Prokuratura formalnie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa 5-letniego Dawida Ż. z Grodziska Mazowieckiego. Śledczy mają już wstępne ustalenia, jak zginął chłopiec. Okazuje się, że zadano mu wiele ciosów ostrym narzędziem.