Greckie promy wznawiają rejsy
W sobotę rano greckie promy po kilkudniowej przerwie, spowodowanej akcją strajkową załóg, wznowiły rejsy. Czterodniowy strajk marynarzy sprawił, iż tysiące turystów,
odwiedzających greckie wyspy, bezskutecznie czekało na transport a
mieszkańcy wysp - na zaopatrzenie, w tym żywność i leki.
W piątek ostatecznie interweniował rząd, nakazując marynarzom natychmiastowe zakończenie akcji strajkowej.
Marynarze od wtorku protestowali przeciwko odrzuceniu przez ministra gospodarki i finansów Nikosa Christodulakisa ich postulatu, by do ustawy o reformie emerytalnej - przyjętej przez parlament - włączyć punkt, przewidujący podwyżkę górnej granicy emerytur dla marynarzy z obecnych 60% do 70% podstawowej płacy.
Greccy marynarze domagają się również m.in. podwojenia wysokości odprawy emerytalnej i stworzenia specjalnego funduszu dla bezrobotnych marynarzy.
Strajk sparaliżował cały transport morski w Grecji - osobowy i towarowy. Rząd, obawiając się poważnych skutków gospodarczych akcji, polecił by strajk został natychmiast zakończony. Według greckiego prawa, niezastosowanie się do takiego polecenia władz karane jest wysoką grzywną, a nawet więzieniem - do pół roku. Rząd może podjąć taki krok również wobec pracowników sektora prywatnego, gdy zagrożone jest dobro ogólne.
Ponad dwie trzecie greckich wysp ma połączenie ze światem tylko drogą wodną.(miz)