Graś miał obowiązek zgłosić, że mieszka za darmo u Niemca
Użytkowanie czyjegoś domu jest formą korzyści, którą poseł musi uwzględniać w rejestrze korzyści - uważa Biuro Analiz Sejmowych. Rzecznik rządu Paweł Graś, który od 13 lat mieszka w willi należącej do niemieckiego przedsiębiorcy i za to nie płaci, mógł więc złamać prawo.
23.12.2009 | aktual.: 23.12.2009 08:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Rzeczpospolita" dotarła do opinii prawnej Biura Analiz Sejmowych dla Komisji Etyki Poselskiej. Chodziło o uściślenie w kontekście przypadku Grasia, czy poseł musi wpisać do rejestru korzyści bezpłatne użytkowanie domu.
Zdaniem ekspertów nieodpłatne korzystanie z nieruchomości zawsze stanowi korzyść majątkową dla korzystającego, wyrażającą się w uniknięciu strat majątkowych, które pociągałoby za sobą korzystanie odpłatne. Parlamentarzysta powinien więc wpisać ową korzyść do rejestru w terminie do 30 dni od dnia zaistnienia.
Prawo nie przewiduje karnych sankcji za nieujawnienie korzyści w rejestrze. Niemniej opinia, która ma charakter generalny, może być podstawą do ukarania parlamentarzysty za złamanie zasad etyki poselskiej.