Gowin: Polski Ład to podatkowy Frankenstein
- Polski Ład przypomina dziś takiego podatkowego Frankensteina, któremu rząd próbuje przyszyć czwartą głowę i siódmą rękę. Porozumienie jednoznacznie oczekuje, że rząd wycofa się z przyjętych rozwiązań - komentował były wicepremier Jarosław Gowin. Jak dodał, jedynie dwa elementy programu "zasługują na poparcie".
04.02.2022 15:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezes Porozumienia i były wicepremier Jarosław Gowin pod koniec stycznia wrócił do polityki do kilkutygodniowej przerwie. - Pogłoski o mojej śmierci okazały się mocno przesadzone. Wróciłem wzmocniony i gotowy do walki - komentował w "Kropce nad i" na antenie TVN24.
Gowin o Polskim Ładzie. "Z tych rozwiązań trzeba się wycofać"
W ostatnich dniach były członek Zjednoczonej Prawicy zorganizował w Sejmie konferencję prasową poświęconą nowym zmianom podatkowym. - Polski Ład przypomina dziś takiego podatkowego Frankensteina, któremu rząd próbuje przyszyć czwartą głowę i siódmą rękę. Z tych rozwiązań trzeba się wycofać, tym bardziej, że uderzają one w tych, którym miały pomóc - komentował Gowin.
Jak dodał, "wiele samorządów z całej Polski alarmuje, że drugi miesiąc z rzędu nauczyciele być może otrzymają niższe wynagrodzenie niż przed wejściem w życie Polskiego Ładu". - Taki chaos i takie niejasności interpretacyjne pojawiają się wśród księgowych czy doradców podatkowych - wskazywał polityk.
- Porozumienie jednoznacznie oczekuje, że rząd wycofa się z rozwiązań Polskiego Ładu - dodał były wicepremier.
Jak zaznaczył, jedynie dwa przyjęte rozwiązania "zasługują na poparcie". - Mam na myśli podniesienie kwoty wolnej od podatku do wysokości 30 tys. złotych oraz podniesienie pierwszego progu. Reszta rozwiązań powinna wylądować tam, gdzie od początku było jej miejsce, czyli w koszu.
Jarosław Gowin w maju 2021 roku był jednym z sygnatariuszy Polskiego Ładu. Polityk szybko stał się jednak jednym z krytyków programu. - Polski Ład to porażka wszystkich ludzi ciężkiej pracy w naszym kraju, nie tylko przedsiębiorców - komentował w październiku były koalicjant PiS.