PolskaGowin: grzeszą, ale to nie znaczy, że nie lubię gejów

Gowin: grzeszą, ale to nie znaczy, że nie lubię gejów

- Praktykę homoseksualną uważam za naganną moralnie, a sam homoseksualizm jest grzechem. Ale to nie znaczy, że nie lubię gejów, bo jak pani wie należy oddzielać grzech od grzesznika - powiedział Gość Radia Zet Jarosław Gowin. Jednocześnie dodał, że nie chce być moralistą.

Gowin: grzeszą, ale to nie znaczy, że nie lubię gejów
Źródło zdjęć: © PAP

12.03.2010 | aktual.: 12.03.2010 13:05

: A gościem Radia ZET jest Jarosław Gowin Platforma Obywatelska, dzień dobry. : Witam serdecznie. : Panie pośle, Jarosław Kaczyński dzisiaj kusi Platformę wyborczą na łamach „Rzeczpospolitej” mówi „chcę koalicji z częścią PO, a nie z SLD”, co pan na to? : No nie ma czegoś takiego, jak część Platformy. Platforma jest całością i albo zawiera się koalicję z całą Platformą albo tej koalicji nie będzie. : Myślę, że to jest taka część, która jest dalej od Palikota, tak mówi Jarosław Kaczyński. : To znaczy, wydaje mi się, że dalej od Palikota to jest, bo ja wiem, co najmniej pięć szóstych Platformy, więc rozumiem, że pan premier Kaczyński jednak bliski jest deklaracji, że chce koalicji z całą Platformą, ale mówiąc serio koalicji Platformy z PiS w najbliższych latach nie będzie, w ogóle trudno sobie wyobrazić. Dlatego, że ta wojna na górze, która rozpoczęła się w roku 2005 ona już dawno zeszła na dół i podzieleni są nie tylko politycy, podzielone są nasze elektoraty. Ta główna linia podziału wśród polskiego
społeczeństwa przebiega właśnie między zwolennikami Platformy, a zwolennikami PiS. : Ale skoro może być koalicja z LPR, to nie może być z PiS? : Koalicję z LPR, o ile sobie przypominam, zawierał Jarosław Kaczyński. : O ile sobie przypominam, ostatnio zawierał koalicję z LPR Jarosław Gowin, sam pan mówił o tym wczoraj, że negocjował pan z Romanem Giertychem przejście dwóch panów do samorządu i jeden z tych panów jest Wszechpolakiem. : Nie, nie, po pierwsze to zupełnie co innego negocjować koalicję, co innego negocjować współpracę w samorządzie dla dobra społeczności lokalnej. : Aha, współpracę. : A po drugie, ja nie rozumiem dlaczego w Polsce można generała Kiszczaka czy generała Jaruzelskiego, którzy mają krew na rękach nazywać ludźmi honoru, a fakt, że ktoś kiedyś był Wszechpolakiem ma tego kogoś kompromitować do końca życia. : Ale nie zauważyłam żeby ktoś zawierał koalicję czy też współpracę z gen. Kiszczakiem w 2010 roku. : Wiele osób mówi, czy nawet współpracuje, na przykład nasi koledzy z Prawa i
Sprawiedliwości współpracują z SLD, mimo że to jest partia, która w sensie każdym, również w sensie finansowym jest spadkobiercą PZPR. : No, ale chyba jednak Grzegorz Napieralski to nie jest dziecko gen. Kiszczaka. : W sensie mentalnym, w sensie poglądów na gospodarkę, no ale także w sensie pewnej formalnej więzi między SLD a PZPR, przecież tutaj można bardzo łatwo pokazać ciągłość, to niestety na lewicy nie wyłoniło się ugrupowanie, które by nie miało korzeni postkomunistycznych. : Ja rozumiem, że panu bardziej odpowiada Liga Polskich Rodzin, antyeuropejska partia, i partia, która jest przeciwko tolerancji, która – no nieraz słyszeliśmy wypowiedzi, czy też artykuły antysemickie w głosach osób należących do tej partii. : Pani doskonale wie, jakie są moje poglądy na przykład na temat antysemityzmu. Nigdy nie współpracowałem z Ligą Polskich Rodzin, co nie oznacza, że nie mogę współpracować z konkretnymi osobami, kiedyś należącymi do LPR. : No dobrze, ale ten Wszechpolak, pan Stachura, który obrzucał członków,
demonstrantów z marszu „Za tolerancją” odpowiada panu, naprawdę? Już nie będzie rzucał niczego? : Po pierwsze on kategorycznie zaprzecza, że kiedykolwiek rzucał kamieniami w kogokolwiek, przyznaje się tylko do tego, że brał udział w kontrdemonstracji. Po drugie, to co pani nazwała marszem w imię tolerancji tak naprawdę było marszem propagującym hasła gejowskie. Oczywiście w nikogo nie należy rzucać kamieniami, jesteśmy wolnym, demokratycznym krajem, każdy kto ma na to pozwolenie władz może sobie organizować demonstracje, ale przez fakt, że pan radny Stachura uczestniczył w kontrdemonstracji no nie należy wyciągać wniosku, że to jest człowiek zdyskredytowany politycznie. : Panie pośle, pan nie lubi gejów? : Nie, to zupełnie nie o to chodzi, jaki jest mój stosunek do gejów. Natomiast czym innym jest stosunek do konkretnych ludzi, a czym innym stosunek do konkretnego zjawiska. Homoseksualizm uważam za, czy praktykę homoseksualną uważam za naganną moralnie. : Naganną moralnie? : Tak. : To znaczy ci, którzy są
homoseksualistami, nie wiem, powinni żyć w celibacie według pana? : Wie pani, ja nie jestem moralistą i nie zamierzam nikomu doradzać w jaki sposób ma żyć, zwłaszcza jeżeli chodzi o sferę życia prywatnego, ja tylko mówię coś, co nie jest poglądem szczególnie rzadkim w Polsce, ten pogląd podziela przytłaczająca większość społeczeństwa, mianowicie że... : Nie znam takich badań. : No to kiedyś chętnie na ten temat porozmawiam szczegółowo, jak będę miał przy sobie materiały. : Ale przepraszam, przerwałam panu, większość badań, że homoseksualizm jest... : Mówiąc językiem Kościoła homoseksualizm jest grzechem, mówiąc językiem świeckim homoseksualizm praktykowany jest zachowaniem nagannym moralnie. Ale to nie znaczy, że nie lubię gejów, bo jak pani wie należy oddzielać grzech od grzesznika. : Panie pośle, czy według pana dobrze się stało, że zamilkł Janusz Palikot. Janusz Palikot wczoraj mówił, że Radosław Sikorski, jak przegra prawybory to powinien przestać być ministrem spraw zagranicznych. : Taktyka piarowców
wynajętych przez Janusza Palikota polega na tym, że on wypowiada różne skrajne sądy po to żeby przez następne dni media komentowały te sądy, ja nie chciałbym żeby nasza rozmowa wpisywała się w strategię tych piarowców. Jeżeli Janusz Palikot zdecyduje się zamilknąć do końca prawyborów, no to na pewno będzie to z korzyścią dla tych prawyborów, dla Platformy i myślę, że dla jakości życia publicznego. : Zniecierpliwiony jest premier, bo premier zaczął się zastanawiać wczoraj czy potrzebna jest obecność Janusza Palikota w życiu politycznym. : No trudno się dziwić temu zniecierpliwieniu, skoro wczorajszą swoją wypowiedzią pan poseł Palikot po raz kolejny wywołał takie kontrowersje. Nam bardzo zależy na tym, żeby ten bardzo cenny eksperyment, jakim są prawybory przebiegł do końca w atmosferze szlachetnej rywalizacji. : Jeszcze coś powiem o panu JP, Jarosław Kaczyński w wywiadzie w „Rzeczpospolitej” powiedział, powiedział, że Donald Tusk będzie się smażył, będzie w piekle, jak on to powiedział, będzie się w piekle,
w smole gotował za to, że współpracuje z Januszem Palikotem. : Mnie dwie rzeczy dzielą od Jarosław Kaczyńskiego definitywnie, na pewno we mnie nie ma samego dobra i nie mam też boskiej wszechwiedzy. : A czy według pana Lech Kaczyński swoją prezydenturą szkodzi Polsce? : Nie, nie sformułowałbym takiej opinii, jestem tą prezydenturą rozczarowany, uważam, że ona ma charakter zdecydowanie zbyt upartyjniony, ale ja uważam też, że o głowie państwa lepiej nie wypowiadać tego typu opinii, nawiasem mówiąc, nie wiem kto jest autorem tej opinii. : Nie, to jest pytanie, to jest pytanie i myślę, że to jest też myśl Radosława Sikorskiego, który na wiecu w Bydgoszczy mówił, że może być niski, ale nie mały i inne, nie może się zachowywać jak zuch, wałęsać po górach Kaukazu itd., to panu odpowiada taka retoryka? : Nie lubię takiej retoryki. Myślę też, że Polacy nie przyjmują tej retoryki dobrze. : Dziękuję bardzo, a gościem Radia ZET był Jarosław Gowin Platforma Obywatelska, z Krakowa, a my z Warszawy, dziękuję. : Bardzo
dziękuję.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)