Gotlandia odcięta od świata. Orkan Malik w Europie

Ze skutkami silnego wiatru zmaga się obecnie wiele europejskich krajów. Orkan Malik spowodował, że konieczne było zamknięcie mostu nad cieśniną Sund, łączącego Danię i Szwecję, a Gotlandia została praktycznie odcięta od świata. Wichury boleśnie doświadczyły również mieszkańców Wysp Brytyjskich.

Gotlandia odcięta do świata. Orkan Malik w Europie

Źródło zdjęć: © PAP |

oprac. Maciej Drzażdżewski

30 stycznia 2022, 07:32

Orkan Malik, któremu towarzyszą niezwykle silne wiatry, przysporzył wielu problemów mieszkańcom krajów położonych nad Bałtykiem. Z powodu wichury wstrzymany został ruch promów. Statki te pozostały również w portach m.in. Gdańsku i Świnoujściu.

Gotlandia została odcięta od świata

W związku z niezwykle trudnymi warunkami na morzu szwedzka wyspa Gotlandia została odcięta od świata. Zamknięty został również most nad cieśniną Sund, stanowiący połączenie między Danią i Szwecja.

Ostatni tak silny wiatr w 2017 roku

Duńskie media informują, że w niektórych miejscach prędkość wiatru osiągnęła w porywach nawet 38,5 metra na sekundę. Ostatnio tak silny wiatr odnotowano w Skandynawii w 2017 roku.

Policja z uwagi na niebezpieczeństwo związane z wichurą apeluje do mieszkańców o pozostanie w domach.

Kuchenki gazowe a globalne ocieplenie. Naukowcy alarmują: nawet wyłączone wydzielają metan

W Wielkiej Brytanii ofiary śmiertelne

Na Wyspach Brytyjskich silny wiatr stał się przyczyną tragedii. Powalone przez podmuchy wiatru drzewa przygniotły dwie osoby. Zginęła 60-letnia mieszkanka Aberdeen w północno-wschodniej Szkocji i zaledwie 10-letni chłopiec z Winnothdale w środkowej Anglii.

Media informują, że doszło również do przypadków, w których drzewa runęły na samochody z pasażerami. Na szczęście doznali jedynie lekkich obrażeń.

Największe straty w Szkocji i na północy Anglii

Największe starty orkan Malik wyrządził w Szkocji i na północy Anglii. Powalone drzewa zablokowały drogi i niektóre trasy kolejowe. Wiatrołomy zrywały również linie wysokiego napięcia. W całej Wielkiej Brytanii bez prądu zostało 130 tys. gospodarstw domowych i firm.

Pogoda nie zamierza jednak odpuścić Brytyjczykom. Według prognoz, w ślad za Malikiem podąża już kolejny orkan - Corrie, który uderzyć ma w te same regiony. W związku z zagrożeniem władze wydały ostrzeżenia o możliwości pojawienia się wiatru, który w porywach osiągać może prędkość nawet do 140 km/h.

Czytaj również: Wichury nad Polską. IMGW wydał ostrzeżenia trzeciego stopnia

Źródło artykułu: WP Wiadomości