Gosiewski: chcemy, by wszyscy byli usatysfakcjonowani
PiS jest gotowy do porozumienia w sprawie
Traktatu Lizbońskiego satysfakcjonującego wszystkie kluby
parlamentarne i nadal liczy na spotkanie w tej sprawie -
powiedział szef klubu PiS Przemysław
Gosiewski.
17.03.2008 | aktual.: 17.03.2008 12:35
Wcześniej Gosiewski zaprosił przedstawicieli klubów na spotkanie o godz. 12. Szefowie klubów PO, PSL i LiD zapowiedzieli, że nie przyjdą. Zaznaczył, że jeśli ta godzina nie jest odpowiednia dla przedstawicieli klubów, to spotkanie można jeszcze przesunąć. Podkreślił, że PiS chce, aby wszystkie kluby wyszły z rozmów z satysfakcją.
Gosiewski zastrzegł jednak, że porozumienie to powinno mieć charakter partnerski, a więc powinno brać pod uwagę propozycje wszystkich klubów.
Według Gosiewskiego, nie będzie rozłamu w klubie Prawa i Sprawiedliwości na tle głosowania w sprawie ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
Nie będzie rozłamu, wyłomu w klubie PiS w sprawie głosowania nad ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego - powiedział Gosiewski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie. Według niego, klub PiS będzie głosował w sposób jednolity.
W wywiadzie dla poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" poseł PiS, były minister zdrowia Zbigniew Religa zasugerował, że będzie głosował za ustawą ratyfikacyjną, nawet jeśli nie dojdzie do zmiany tej ustawy w kierunku postulowanym przez PiS. Religa powiedział, że traktat taki, jaki został przyjęty przez polski rząd odpowiada mu i będzie głosował zgodnie z własnym przekonaniem. Religa dodał, że przed głosowaniem chciałby porozmawiać z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim o swoim stanowisku.
W weekend z kolei inny poseł PiS Paweł Poncyljusz mówił w radiu TOK FM, że jego zdaniem jest grupa posłów, która na głosowanie może np. nie przyjść. Im mniejsza frekwencja, tym łatwiej osiągnąć wymaganą większość 2/3 głosów, bo zgodnie z konstytucją Sejm przyjmuje ustawę ratyfikacyjną większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Nie przewiduję - jako szef klubu - aby ktoś zagłosował inaczej niż zadecyduje klubu - powiedział Gosiewski. Jak dodał, rozmawiał w czwartek z prof. Religą, i będzie jeszcze kontynuował rozmowy. Prof. Religa będzie podejmował taką samą decyzję, jak cały klub- ocenił Gosiewski.