Gorzów Wielkopolski. Rodzice oddawali dzieci do nielegalnego przedszkola
Mieszkanka jednego z bloków w Gorzowie Wielkopolskim zorganizowała w swoim 50-metrowym mieszkaniu nielegalne przedszkole. Na usługi kobiety nie brakowało chętnych. W ciasnym lokalu przebywać miało jednocześnie nawet kilkanaścioro dzieci.
O sprawie nielegalnego przedszkola poinformował Polsat News. Mieszkanie, w którym znajdowało się "przedszkole" mieści się w niewielkim bloku zamieszkiwanym przez 7 rodzin. Mieszkańcy bloku twierdzą, że w lokalu jednocześnie przebywało czasem 15 dzieci.
W rozmowie z dziennikarzami mieszkańcy wskazują, że na klatce schodowej często pozostawiane były wózki dla małych dzieci, choć w bloku nie mieszka nikt, kto miałby dzieci w tak młodym wieku. Z ich relacji wnika, że bywają dni, w których rodzice stawiali się po swoje dzieci nawet ok. 23.00.
Gorzów Wielkopolski. Sąd skazał kobietę dwa razy
Sprawa nielegalnego przedszkola trafiła na policję i następnie do sądu. Kobieta usłyszała w związku ze swoją działalnością dwa wyroki.
- Sąd uznał kobietę za winną tego, że prowadzi działalność gospodarczą w postaci żłobka przy ulicy Dekerta, bez dokonania wymaganych przepisami formalności. Drugi wyrok zapadł w czerwcu tego roku, jest on jeszcze nieprawomocny. Sąd uznał kobietę za winną dalszego prowadzenia działalności gospodarczej na tych samych warunkach, jak i również złośliwego niepokojenia polegającego na wzywaniu policji, generowaniu różnego rodzaju hałasów - powiedziała cytowana przez "Gazetę Wyborczą" Lidia Wielińczuk, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Gorzowie
Sprawą zainteresowało się również gorzowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, któremu nie udało się jednak skontaktować z kobietą. Gorzowski ratusz zaapelował z kolei do mieszkańców miasta, by nie oddawali swoich dzieci pod opiekę do nielegalnej placówki.
Waszczykowski nazwał dyplomatę z USA "oszołomem". Siemoniak: Nawet nie wiem, jak to skomentować
Źródło: Polsat News, "Gazeta Wyborcza"