Gorbaczow: Reagan był politykiem wielkiego formatu
Ronald Reagan był politykiem wielkiego formatu,
a jego główną zasługą było położenie kresu zimnej wojnie - tak
ocenił zmarłego przywódcę USA ostatni lider Związku
Radzieckiego Michaił Gorbaczow.
"Ronald Reagan to dla mnie wielki prezydent. To z nim kierownictwu ZSRR udało się rozpocząć bardzo ważny i trudny dialog" - powiedział Gorbaczow w wypowiedzi dla rosyjskiego radia "Echo Moskwy".
"Reagan okazał się mężem stanu, który - nie bacząc na wszelkie różnice istniejące w owym czasie między naszymi krajami - wykazał się dalekowzrocznością i zdecydowaniem, by zmienić stosunki (USA-ZSRR) na lepsze" - dodał Gorbaczow.
"Nie wiem, jak na jego miejscu zachowaliby się inni politycy, bo sytuacja była bardzo ciężka. Reagan, którego bądź co bądź uważali za przedstawiciela radykalnej prawicy, zdecydował się na te kroki i w tym jego główna zasługa" - powiedział pierwszy i ostatni prezydent ZSRR.
Obaj politycy - Reagan i Gorbaczow - jedynie przez trzy lata (1985-1988) byli jednocześnie przywódcami swoich państw (Reagan rządził w latach 1980-1988, a Gorbaczow w latach 1985-1991). W tym czasie doszło jednak do wyraźnego ocieplenia w stosunkach Moskwa-Waszyngton i bezpośrednich rozmów między przywódcami.
Ronald Reagan zmarł w sobotę w wieku 93 lat w swej rezydencji w Bel Air w Kalifornii. Od dziewięciu lat chorował na nieuleczalną chorobę Alzheimera.