Górale o misiu z Zakopanego. "Dla mnie to jest absurd"
Reporter WP zapytał osoby pracujące na Krupówkach w Zakopanem o kontrowersje wokół "białego misia". Burza wybuchła, kiedy mężczyzna zażądał zapłaty od aktorki Hanny Turnau za możliwość nakręcenia filmiku w jego pobliżu. - Dla mnie to jest absurd. Twierdzę, że ta kobieta, która wstawiła ten filmik do sieci, zrobiła chyba najlepszą robotę, którą mogła zrobić - powiedziała kobieta. Dodała jednak, że “ten misiu nie jest nasz”. Radziła też, jak odróżnić prawdziwego zakopiańskiego misia (pana Marka - red.) od przebierańca, który przyjechał ze Śląska. - Pan "prawdziwy miś" zawsze jest tutaj, koło nas, koło oczka wodnego. A ten "sztuczny biały miś" jest gdzieś tam, w tych dolnych okolicach Krupówek - powiedziała. - Jeden miś jest bardzo czysty i sympatyczny, a drugi jest brudny i to co widać w tym filmiku, ostatnio popularnym - dodała. Jeden z woźniców pracujących w Zakopanem dodał, że biały miś, którego postawa wywołała całe zamieszanie, działa na Krupówkach już od kilku lat. Ale on sam nie miał z nim żadnych problemów.