Gorączka mody "na narkogangsterkę" ogarnia Amerykę Łacińską
Narkotykowi baroni wyznaczają nowe trendy
Broń ze złota, dzikie zwierzęta w przydomowym ogródku i kiczowate ubrania - to część narko-mody
Pistolety wysadzane diamentami, tygrysy, lamparty i gepardy w przydomowym ogródku, kiczowata odzież za grube setki dolarów. Latynoscy baroni narkotykowi wydają bajońskie sumy na ubrania oraz ekstrawaganckie kaprysy. I wyznaczają nowe trendy w modzie - pisze z Meksyku Michał Grzejszczak.
Przykłady kosztownych przedmiotów, którymi otaczają się gangsterzy można mnożyć w nieskończoność. Kolumbijski car kokainowy i szef kartelu Medellin Pablo Escobar miał na terenie rezydencji Hacienda Nápoles, znajdującej się w odległości 180 km od stolicy kraju, arenę walk byków i ogród zoologiczny z antylopami, kucykami, strusiami, żyrafami, słoniami i gatunkami rzadkich ptaków.
Na zdjęciu: wejście na ranczo Pablo Escobara, które po jego śmierci zostało przerobione na park tematyczny i zoo. Nad bramą samolot, którego szef kartelu używał do przemycania narkotyków do USA.
(WP / Michał Grzejszczak)