Gorąco w Sejmie. Spięcie między posłanką a marszałek
- Jakim trzeba być podłym człowiekiem, by teraz, kiedy zmagamy się z szalejącą zarazą, wyciągać z szuflady projekty łamiące prawa człowieka? - zapytała z mównicy sejmowej Joanna Scheuring-Wielgus. Marszałek Sejmu zwróciła jej uwagę, że obraża posłów. Zapowiedziała, że wystąpi do Prezydium Sejmu z wnioskiem o ukaranie posłanki.