Gorąco w Afryce. Zerwali stosunki dyplomatyczne
Demokratyczna Republika Konga zerwała stosunki dyplomatyczne z Rwandą. Decyzja wynika z faktu, że władza w Kigali wspiera rebeliantów atakujących kongijskie siły rządowe. W wewnętrznym konflikcie życie straciło już co najmniej 13 żołnierzy międzynarodowych sił pokojowych.
Olivier Nduhungirehe, minister spraw zagranicznych Rwandy, powiedział agencji AFP, że w stolicy Demokratycznej Republiki Konga nie ma już żadnego przedstawiciela dyplomacji jego państwa. - W piątek ewakuowaliśmy przez Brazzaville (stolicę Konga - dop. aut.) ostatniego dyplomatę, który dostawał regularnie groźby od urzędników kongijskich - powiedział szef resortu spraw zagranicznych Rwandy.
Do ewakuacji urzędników miało dojść jeszcze przed wystosowaniem "rzekomej noty werbalnej" przez władze DRK - dodał polityk z Rwandy.
Gorąco w Afryce. Zerwali stosunki dyplomatyczne z Rwandą
W ostatnich dniach w starciach z rebeliantami z M23 życie straciło dziewięciu żołnierzy z Republiki Południowej Afryki, trzech z Malawi i jeden z Urugwaju. Bojówki z ugrupowania M23 zajęły znaczny obszar wzdłuż granicy z Rwandą. W ten sposób rebelianci zbliżyli się do stolicy prowincji Kiwu Północne, liczącej 2 mln mieszkańców Gomy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk nowym przywódcą Europy? "Mógłby to wygrać w pierwszej turze"
Goma od 2021 roku jest chroniona przez kongijskie wojsko, wspierane przez siły pokojowe ONZ i Wspólnoty Rozwoju Afryki Południowej. Siły pokojowe ONZ znajdują się w Demokratycznej Republice Konga od ponad 20 lat. Liczą one ok. 14 tys. żołnierzy.
Władze Demokratycznej Republiki Konga i ONZ oskarżają Rwandę o podsycanie konfliktu poprzez dostarczanie rebeliantom żołnierzy i broni. Władze w Kigali temu zaprzeczają, choć przeczą temu informacje podane przez kongijską armię. W sobotę rwandyjscy snajperzy mieli przyczynić się do śmierci na linii frontu gubernatora wojskowego Kiwu Północnego.
We wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga funkcjonuje ok. 120 różnych grup zbrojnych, które od lat walczą o władzę, terytoria i cenne zasoby mineralne. Ostatnie lata przyniosły nasilenie ataków rebeliantów z Sojuszu Sił Demokratycznych (ADF), powiązanych z dżihadystycznym Państwem Islamskim.
Drugim najbardziej aktywnym ugrupowaniem zbrojnym w regionie jest M23. Krok po kroku przejmuje ono od rządzących tereny bogate w złoto i uczyniła z okolic Gomy swój bastion. Nazwa organizacji pochodzi od porozumienia pokojowego z 23 marca 2009 roku, zawartego między rebeliantami a rządem DRK.
Czytaj także: