"Więcej dystansu do siebie i łagodniejszego spojrzenia na świat"
Sejmowe korytarze długo huczały na temat konfliktu posłanki PiS Marzeny Wróbel i posła PO Roberta Węgrzyna. A wszystko przez... czerwoną marynarkę i słowa: "Kuźwa, jaki kolor ubrała", które padły podczas jednego z posiedzeń komisji ds. nacisków (Węgrzyn i przewodniczący Andrzej Czuma nie byli świadomi, że mają przed sobą włączone mikrofony, kiedy wymieniali się uwagami na temat koleżanki z PiS). Z powodu niefortunnej wymiany zdań Węgrzyn razem z Czumą zostali wezwani na dywanik do marszałka sejmu Grzegorza Schetyny.
Czego Węgrzyn życzy koleżance? - Więcej dystansu do siebie, optymizmu w stosunku do pozostałych członków komisji, zaufania do ekspertów, których mamy w komisji i w ogóle łagodniejszego spojrzenia na świat - mówi w rozmowie z WP poseł.