Głośne zbrodnie 2021 roku. Jaworek, koszmar w Lublinie i śmierć pięcioosobowej rodziny
W 2021 roku w Polsce i na świecie doszło do wielu brutalnych przestępstw. Do najgłośniejszych spraw należy potrójne zabójstwo dokonane w Borowcach przez wciąż poszukiwanego Jacka Jaworka. Z kolei we wrześniu w Lublinie matka udusiła troje małych dzieci. Tragiczne wydarzenia miały też miejsce w Brandenburgii, gdzie 40-latek zastrzelił swoją żonę i trzy córki, po czym popełnił samobójstwo.
Głośne zbrodnie 2021 roku. Jaworek, koszmar w Lublinie i śmierć pięcioosobowej rodziny
Zbrodnia w Borowcach. Jacek Jaworek wciąż poszukiwany
Do najszerzej komentowanej zbrodni tego roku doszło w lipcu w miejscowości Borowce koło Częstochowy. Policjanci wezwani do awantury w domu jednorodzinnym znaleźli ciała 44-letniego małżeństwa oraz ich 17-letniego syna. Ofiary zginęły od strzałów z broni palnej. Przeżył jedynie 13-letni syn pary, który zdołał się ukryć, a następnie uciec. Śledztwo wskazuje, że sprawcą tragedii jest 52-letni Jacek Jaworek, brat zabitego mężczyzny. Podejrzany do tej pory pozostaje nieuchwytny. Umieszczono go na liście najbardziej poszukiwanych przestępców w Unii Europejskiej.
Koszmar w Lublinie. Matka udusiła troje dzieci
Równie dramatyczne wydarzenia miały miejsce pod koniec września w Lublinie. W mieszkaniu przy ulicy Nadbystrzyckiej znaleziono ciała dwóch dziewczynek w wieku dziewięciu miesięcy i dwóch lat oraz czteroletniego chłopca. Na zwłoki natrafiła babcia, która przyszła odwiedzić wnuki. Trzy zarzuty zabójstwa usłyszała matka dzieci. 26-letnia kobieta przebywa w areszcie tymczasowym. - Przyznała się do zabójstwa. Powiedziała, że udusiła swoje dzieci - mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską osoba znająca kulisy śledztwa.
Brutalnie zgwałcił 46-latkę. Jej ciało znaleziono w kontenerze
Na początku grudnia w kontenerze przy jednym z dyskontów spożywczych w Środzie Wielkopolskiej odkryto ciało 46-latki. Znalazł je kierowca, który dostarczał towar do sklepu. Ustalenia śledczych wskazują, że przed śmiercią kobieta została brutalnie zgwałcona. Biegli ocenili, że zmarła na skutek wychłodzenia, pozostawiono ją na mrozie bez odzieży. Do śmierci przyczyniły się też obrażenia wewnętrzne i zewnętrzne. Policja zatrzymała 41-letniego Tomasza B. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa w związku ze zgwałceniem. Podejrzany przyznał się, że "obcował płciowo" z ofiarą. Potwierdzono już, że jest on multirecydywistą. Decyzją sądu trafił do aresztu.
Zabił żonę siekierą. Był ubrany w czapkę Mikołaja
9 czerwca doszło do zabójstwa w centrum Częstochowy. 74-latka zginęła od ciosów w głowę siekierą. Świadkowie zdarzenia przekazali, że kobieta została zaatakowana przez starszego mężczyznę, który ubrany był w czapkę Mikołaja. Do popełnienia zbrodni przyznał się 78-letni mąż ofiary. Podczas składania wyjaśnień mężczyzna stwierdził, że nie chciał zabić partnerki, a jedynie ją nastraszyć. Według śledczych para miała konflikt na tle rozliczeń majątkowych. 78-latek przyznał się do popełnienia zbrodni.
Wymordował całą rodzinę. Powodem sfałszowany certyfikat szczepienia
Koszmarna zbrodnia wydarzyła się także na początku grudnia w domu w Senzig w Brandenburgii. 40-latek zastrzelił swoją żonę i trzy córki w wieku 4-10 lat, a następnie popełnił samobójstwo. Zwłoki pięcioosobowej rodziny znalazł sąsiad. Sprawca zostawił list pożegnalny, w którym poinformował, że zabił swoich bliskich, ponieważ obawiał się konsekwencji sfałszowania świadectwa szczepień dla swojej żony. Mężczyzna bał się, że trafi do więzienia, a jego dzieci zostaną mu odebrane.
Tragedia w USA. 15-latek zastrzelił czterech rówieśników
Pod koniec listopada w szkole średniej Oxford High School w miejscowości Oxford Township w stanie Michigan doszło do strzelaniny. 15-letni Ethan Crumbley strzelał z broni półautomatycznej w kierunku uczniów. Zginęło czterech nastolatków, sześć osób zostało rannych. Crumbley został oskarżony o terroryzm ze skutkiem śmiertelnym, usłyszał cztery zarzuty zabójstwa pierwszego stopnia i siedem zarzutów ataku z zamiarem zabójstwa. Będzie sądzony jako osoba dorosła. Rodzice chłopaka usłyszeli zarzut nieumyślnego zabójstwa.
Strzelanina w Moskwie. Zabił, bo zwrócono mu uwagę na brak maski
Tragiczne zdarzenie miało również miejsce na początku grudnia w jednym z urzędów dzielnicowych w Moskwie. 45-letni mężczyzna wyjął pistolet, gdy ochroniarz poprosił go o założenie maseczki ochronnej. Strzelił, zginęły dwie osoby, trzy zostały ranne. Wśród poszkodowanych było dziecko.