Głogów. Nowe fakty ws. wybuchu gazu, zatrzymane małżeństwo
Nowe fakty ws. wybuchu gazu w Głogowie. Eksplozja była tak silna, że doszło do licznych zniszczeń. Potrzebna była ewakuacja mieszkańców. Policja w związku ze sprawą zatrzymała małżeństwo.
W środę w związku z eksplozją małżeństwo z Głogowa zostało zatrzymane przez policję - wynika z informacji RMF FM. Razem z dziećmi w wieku 3 i 8 lat przebywali w mieszkaniu na trzecim piętrze, gdzie doszło w środę do wybuchu.
Dorośli byli przesłuchiwani przez policję, ale na razie nie są udzielane informacje w tej sprawie. Policja zaznacza, że małżeństwo zostało zatrzymane w sprawie i nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów.
Nikomu nic się nie stało, jednak straty materialne są bardzo duże. Wybuch był tak silny, że wyrwał ze ścian futryny, a z okien wyleciały szyby. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, za przyczynę wybuchu gazu uznano nieszczelność w kuchence.
Zobacz też: Kontrowersyjny występ Korwina-Mikkego w rosyjskiej TV. Bezwzględny komentarz Sienkiewicza
Jak powiedział w rozmowie z RMF FMF oficer prasowy straży pożarnej w Głogowie Mirosław Durka, "dzieci w momencie wybuchu przebywały w rogu pokoju i zostały osłonięte przez ścianę, dzięki czemu nie odniosły poważnych obrażeń". To właśnie w pokoju dziennym, w którym się znajdowali najmłodsi, doszło do największych zniszczeń. Rodzice w tym czasie byli w łazience.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia: miedziowe.pl